Czytelnik z Chojnic - Jestem za tym, aby pomagać młodym rodzinom. Ale przy okazji należałoby też pomyśleć o wsparciu dla innych. Choćby dla osób, których dochody dosłownie o parę złotych przekraczają wysokość pozwalającą na pomoc. Wiele osób jest w takiej sytuacji.
Czytelniczka z Włocławka: - Wychowałam i wykształciłam dwoje dzieci. Nikt mi żadnego "becikowego" nie dawał w prezencie. To, co robi ekipa panów Kaczyńskich to rozdawnictwo w najgorszym stylu.
Marek z Torunia: - Rząd myśli o młodych mamach. A ja proponuję, żeby zatroszczył się i o tych, którzy też zaczynają nowe życie przechodząc na emeryturę. Może by tak z tej okazji wprowadzić specjalny dodatek. Takie "seniorowe".
Czytelnik z Grudziądza: - Jeżeli ludzie tej samej płci okazują sobie uczucia w czterech ścianach domu, to ich sprawa. Natomiast wychodzenie ze swoimi preferencjami seksualnymi na ulicę to gruba przesada. Rację mają ci, którzy uważają, że w naszym kraju nie powinno być zgody na publiczne afiszowanie się z takimi uczuciami.
Czytelnik z Chełmna: - Na dobry początek premier i jego koledzy z PiS-u starają się nas obłaskawić. Stąd pewnie propozycja "becikowego". A lada moment usłyszymy o kolejnych cięciach budżetowych i ich fatalnych dla kieszeni słabo zarabiających obywateli konsekwencjach. Nie raz już tak w przeszłości było. To tylko powtórka z politycznej rozrywki.
Czytelnik z Inowrocławia: - Cieszę się, że policja i odpowiednie służby teraz tak szybko reagują w sprawach maltretowanych dzieci. Moim jednak zdaniem w domach zawsze dochodziło do przemocy na dużą skalę. To nie jest zjawisko z ostatnich miesięcy. Teraz przepisy zaostrzono, to i ludzie wreszcie reagują.
Czytelniczka z Mogilna: - Jeśli tak dalej pójdzie to ludzie korzystający z różnego rodzaju form pomocy w ogóle zniechęcą się do pracy. Opieka daje na chleb, ubiera, kształci, a do tego jeszcze funduje pochówek. I na to wszystko idą pieniądze z naszych podatków. Nie ukrywam, że wolałabym swoje pieniądze, które przekazuję do budżetu zmarnować we własnym zakresie.
Czytelnik z Chełmży: - Nareszcie mamy rząd, który myśli o najsłabszych. I nie jest to tylko moja opinia, ale wszystkich tych, którzy - nie z własnej winy - są na garnuszku opieki spolecznej.
Renata z Grudziądza: - Panowie z PiS- u, będący teraz u władzy, zamiast rozdawać budżetowe środki powinni pomyśleć, jak zwiększyć liczbę miejsc pracy i zlikwidować bezrobocie.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"GAZETA", SŁUCHAM!
Bezpłatna infolinia: 0 800-170-755 E-mail: [email protected]