"Gazeta", słucham!

     Czytelnik z okolic Sośna: - Rozpoczęły się wakacje, więc telewizja po raz kolejny powtarza stare filmy i seriale. Niestety, zapomina się o tych, którzy płacą abonament i nie wyjeżdżają na urlop.
     Czytelnik z gminy Kurzętniki: - Mieszkańcy miast, z którymi się spotykam, uważają, że rolnicy to uprzywilejowana grupa społeczna. Rzeczywistość wiejska jest nieco inna - od 1 lipca litr mleka drożeje o 7 groszy, ale spółdzielnie mleczarskie obniżają ceny o 5 groszy, więc do kieszeni rolnika wpłyną tylko 2 grosze. Moim zdaniem - to zbyt mało, aby mówić o bogaceniu się chłopów.
     Robert z Bydgoszczy: - Telewizja regionalna w Bydgoszczy obiecywała widzom, że będzie prezentować obszerne fragmenty imprez sportowych. Zawiodłem się, ponieważ podczas ostatniego weekendu, relacja z meczu żużlowego była krótsza niż do tej pory.
     Ryszard z Bydgoszczy: - Wyniki sondaży wskazują na to, że Aleksander Kwaśniewski cieszy się dużym poparciem społecznym. Obserwując bezczynność i brak inicjatywy naszego prezydenta przypuszczam, że główną autorką sukcesu, jaki odniosła głowa państwa, jest Jolanta Kwaśniewska.
     Czytelnik z Inowrocławia: - Nie rozumiem narzekań mundurowych, którzy skarżą się na biedę w polskiej armii. Mieszkam w bloku wojskowym i nie zauważyłem objawów ubóstwa wśród żołnierzy. Zdarza się także, że emeryci zachowują - jako osoby cywilne - wcześniej zajmowane stanowiska.
     Czytelnik z Kujawsko-Pomorskiego: - Premier Miller proponuje liczne zmiany w funkcjonowaniu administracji państwowej - likwiduje UOP, domaga się zmiany polityki RPP, zamierza likwidować agencje rządowe. Czy warto angażować się w coś, skoro za kilka lat zmieni to kolejna ekipa rządząca? Być może tak - koszty eksperymentów ponoszą i tak najubożsi.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Policja narzeka na brak funduszy. Proponuję, aby skuteczniej karać mandatami tych kierowców, którzy na terenie miasta nagminnie naruszają przepisy i np. rozmawiają przez telefony komórkowe.
     Czesław Jasiński z Bydgoszczy: - Byłem, jestem i będę przeciwnikiem budowy pomnika Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Zaoszczędzone pieniądze proponuję przeznaczyć na dożywianie ubogich dzieci.
     Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.