Elżbieta z Bydgoszczy: - Ze wzruszeniem oglądałam przyjazd Jana Pawła II do ojczyzny i pierwsze jego spotkania z rodakami. Mam jednak wrażenie, że dla niektórych polityków była to świetna okazja, by na tle Ojca Świętego zareklamować siebie.
Zenon z Grudziądza:- Papież mówił o biedzie, bezrobociu i o tym, że nie wolno zapominać o pomocy bliźnim. Każdy z nas powinien po tej wizycie być choć trochę lepszym człowiekiem - powtarzali politycy z najwyższej półki. Jan Paweł II wróci do Watykanu, a u nas - nie mam wątpliwości - rządzący, parlamentarzyści będą martwić się nie o statystycznego Kowalskiego, ale jak "wyrwać" jak najwięcej z polskiego stołu dla siebie i swoich rodzin.
Ewa z Torunia: - Czytelnik z Bydgoszczy zastanawia się, dlaczego media bronią pobitego prezesa "Odry" i narzeka, że nie są obiektywne. Ten pan nie rozumie co znaczy określenie "obiektywne". A zachowanie policji, opłacanej z kieszeni podatników, było po prostu skandaliczne.
Zofia z Torunia: - Krytykujący w tej rubryce prezydenta Kwaśniewskiego szybko zapomnieli jak bardzo nasz kraj kompromitował jego zadufany w sobie, nie douczony poprzednik.
Henryk z Barcina: - Dopóki nie rozliczy się poprzedniej ekipy pracującej pod wodzą premiera Buzka, dopóty obecnie rządzący będą czuli się bezkarni, bo po kolejnych wyborach liczyć będą na równie łagodne traktowanie.
Waldek z Gniewkowa: - Nowy minister sprawiedliwości zapowiedział przyspieszenie i... spoczął na laurach. Nadal młyny sprawiedliwości mielą wolno, a Temida służy nie pokrzywdzonym, a tylko bogatym.
Robert z Bydgoszczy: - Znowu został zamordowany taksówkarz. To straszne. Czy kierowcy nie mogą przez CB-radio kontaktować się co 5 minut z bazą i podawać centrali miejsca pobytu?
Lena z Chojnic: - Za czasów pierwszych solidarnościowych rządów zniszczono dobrze przygotowane do działań służby milicyjne. Zamiast je "wypalać do cna", trzeba było wykorzystać wiedzę i doświadczenie fachowców, pilnować tylko, by dobrze służyły Polsce. Nie byłoby wówczas tylu przestępstw gospodarczych, nie dopuszczono by do okrzepnięcia mafii.
Zenon z Tlenia: - Z przerażeniem wysłuchałem w radiu co się dzieje w piwiarniach nad Wisłą w Warszawie. Dochodzi tam do regularnych walk grup chuligańskich, a policja jest bezradna. Co jeszcze nas czeka? Czy za trzy lata przywódca mafii wprowadzi się do Belwederu?
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
