Janusz Kwiatkowski z Grudziądza: - Przez prywatyzację przedsiębiorstw w naszym kraju powstała - z jednej strony- grupa bogaczy, a z drugiej strony wielotysięczna armia bezrobotnych.
Leonard z Bydgoszczy: - Czytałem o festynie wyborczym, zorganizowanym za pieniądze miasta. W Fordonie od lat jest festyn jesienny dla mieszkańców. Na nim zawsze prezentują się kandydaci wyborczy lewicy, zbierają podpisy. Zabawa organizowana jest przecież za środki spółdzielni, czyli mieszkańców. Jak możne je tak wykorzystywać?
Czytelnik z Inowrocławia: - Ostatnio tyle się mówi o ustawie antykorupcyjnej. Według niej policjant nie może mieć przy sobie pieniędzy. Dlaczego tylko policjant? Co się tak do nich przyczepili? Dlaczego nie lekarz, sędzia, prokurator, celnik i minister? Czy policjanci są najgorsi? Tyle jest przecież innych zawodów podatnych na korupcję.
Piotr z Bydgoszczy: - Ukradziono mi radio z samochodu. Poszedłem na policję i spędziłem tam kilka godzin. Policjanci mieli do wypełnienia kilka arkuszy papieru. Szkoda mi ich. Tyle czasu muszą poświęcać na papierkową robotę, ci "na dole" mają naprawdę ciężko. Nie to co "góra".
Czytelnik z Włocławka: - Premier Miller z uśmiechem mówi o tym, że porozumienie z Węgrami da nam korzyści. Uważam, że zamiast dbać o producentów z obcym kapitałem, powinno się najpierw zadbać o polskiego rolnika.
Krzysztof z Bydgoszczy: - Jestem lokalnym patriotą. Bulwersuje mnie fakt, że w telewizyjnej prognozie pogody po "Wiadomościach" nie ma na mapie Bydgoszczy! Są inne miasta, również mniejsze, ale nie nasze. A później mój syn pyta, czy to prawda, że w Polsce ludzie w ogóle nie znają Bydgoszczy.
Franciszek Zieliński z Bydgoszczy: - Rząd Leszka Millera jest odwrotnością Janosika. Umarza wielkie długi w przemyśle, a wyciąga pieniądze od najbiedniejszych.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Czytałem artykuł "Pod pręgierzem". Cieszyłbym się, gdyby zakończyło się niesprawiedliwe przyznawanie rent niepełnosprawnym. Komisje wywołują potworny stres. Kiedy wreszcie niepełnosprawni będą mogli poczuć się pełnoprawnymi obywatelami, nie upokarzanymi przez lekarzy z komisji?
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
