https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Temu ma w Polsce więcej klientów niż Allegro. Dlaczego kupujemy tanią chińszczyznę? To proste - bo jest tania

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Chińska platforma ma w Polsce więcej klientów niż Allegro, nasz największy potentat w handlu internetowym. Mowa o Temu, ale popularne są w naszym kraju jeszcze np. AliExpress czy Shein. Dlaczego tam kupujemy?

Spis treści

- Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, bo jest taniej, a te same chińskie produkty sprzedawane z znanych sieciówkach w Polsce kosztują kilka, razy więcej – opowiada 25-letni Arkadiusz z Bydgoszczy, który kupując w azjatyckim serwisie zimą skompletował sobie sprzęt do morsowania, a teraz szykuje się do sezonu rowerowego.

Identyczne chińskie produkty są w Polsce droższe

– Mnie najbardziej dziwi, że te same chińskie produkty, z tymi samymi metkami, są w znanym sklepie sportowym tak drogie, a jak kupuję dużo taniej i jedzie to do mnie pół świata. Widać, opłaca się im, a u nas taka drożyzna, że ludzie nawet, gdyby nawet woleli zostawiać pieniądze w kraju, to ostatecznie wybiorą te same chińskie produkty w atrakcyjniejszych cenach - dodaje pan Arkadiusz.

Pani Monika z Nakła opowiada, że nawet na Allegro są sprzedawane artykuły made in China: - Sprzedawcy udają czasem, że oferują polskie towary, a czeka się na nie długo, czyli pokonują dłuższą drogę ze sklepu do kleinta. Łatwo się domyślić, że jadą z Chin.

Klient dopiero, gdy zapłaci widzi, że made in China

- Niektóre nasze sklepy internetowe opanowały do perfekcji nie do końca nieuczciwą praktykę. Człowiek coś sobie upatrzy i to kupuje, ale nie ma informacji, że artykuł jest w Chinach. Dopiero, gdy zapłaci widzi datę, kiedy do niego dotrze, że… za trzy tygodnie – mówi pani Ewa z Torunia. – Może, gdyby wiedział od razu, że będzie czekał dwa, trzy tygodnie, zrezygnowałby z zakupów.

Kiedyś chińskie sklepy sprzedawały tandetę, a dziś?

- Kiedyś chińskie platformy sprzedawały towary kiepskiej jakości, tandetę, ale to się, naprawdę, zmieniło – zauważa pani Jadwiga z Bydgoszczy, która w azjatyckim sklepie kupuje od lat. – Za to ceny są dużo niższe niż w Europie. Ja, oczywiście, rozumiem, że te artykuły produkują chińskie rączki za dolara, a w Europie są wysokie koszty pracy i podatki, ale co mnie to, jako klienta interesuje, że są na naszym kontynencie tak wyśrubowane koszty, a w Chinach nie. Dlatego będę tam kupowała.

Temu ma więcej klientów niż Allegro - twarde liczby

Tyle spostrzeżenia naszych Czytelników, czas na liczby. Nowe badanie Mediapanelu, na które powołuje się Wirtualna Polska, pokazuje, że w marcu 2024 roku po raz pierwszy liderem kategorii e-commerce zostało u nas Temu. Liczba użytkowników wyniosła 18,11 mln, czyli zwiększyła się przez miesiąc o ponad 400 tys. Pozwoliło mu to osiągnąć 60,98 proc. zasięgu. Kupujący spędzali tam średnio 58 minut i 18 sekund. Z kolei Allegro w tym samym czasie miało 17,84 mln realnych odwiedzających, co przełożyło się na 60,04 proc. zasięgu. Na polskiej platformie spędzali oni średnio 1 godzinę 54 minuty i 44 sekundy, czyli o ponad 64 minuty więcej niż na Temu.

Za to na trzecim miejscu znalazł się sklep internetowy Media Expert, które miało 11,78 mln realnych użytkowników. Dało mu to 39,66 proc. zasięgu. Kupujący spędzali na tej witrynie średnio 6 minut i 38 sekund. Z kolei kolejna chińska platforma Aliexpress osiągnęła wynik 10,8 mln odwiedzających, z których każdy spędził tam 49 minut i 38 sekund.

Klikniesz w Temu i trudno odkliknąć, ale agresywne reklamy!

Nie da się ukryć, że Temu ma tak dobre wyniki dzięki przemyślanej i agresywnej polityce cenowej, a także szerokiemu wyborowi produktów i również takich, których nie można kupić gdzie indziej.

- Odwiedzając media społecznościowe od razu wyświetlają reklamy chińskiej platformy, ostatnio ciągle widzę, że mogę kupić coś za darmo. Jak się kliknie trudną odkliknąć, jest to denerwujące, ale widać, wielu klientom to nie przeszkadza – podsumowuje pan Marcin z Tucholi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska