Leonard z Bydgoszczy: - Czytelnik z Włocławka dziwi się skąd wzięło się średnie wynagrodzenie za wrzesień w wysokości 2,31 tys. zł. Jak to skąd? "Kominów" szukać trzeba w spółkach skarbu państwa, urzędach, spółdzielniach mieszkaniowych. Tam, gdzie beztrosko, bez kontroli wydaje się publiczne pieniądze. Łatwo sięga się do kieszeni podatników, gdy się za marnotrawstwo nie odpowiada.
Jestem też oburzony, że w Fordonie oplakatowano bloki wyborczymi reklamami. To nie miało nic wspólnego z propagowaniem wśród mieszkańców demokratycznych reguł gry, bowiem plakaty dotyczyły tylko jednego z kandydatów.
Maciej z Dobrego: - Irytuje mnie, że w szkołach promuje się zachodnie święta takie jak Walentynki czy Halloween. Niech to robią w telewizji czy gazetach, ale angażowanie uczniów w te pseudozabawy jest skandalem. Jest to tylko kolejny sposób na wyciąganie pieniędzy. Jeśli już muszą, niech w szkołach propagują nasze prasłowiańskie zwyczaje.
Andrzej z Bydgoszczy: - Cieszę się, że Sejm uchwalił nowelizację ustawy antykorupcyjnej. Samorządowcy będą musieli ujawnić swe majątki. Czekam niecierpliwie, kiedy to zrobi Roman Jasiakiewicz, bo o jego majątku krążą legendy.
Janek z powiatu inowrocławskiego: - Wiceminister finansów cieszyła się w telewizji z niskich zarobków rodaków. Tłumaczyła, że dzięki temu Polska przyciąga obcy kapitał. Ta pani nie ma kwalifikacji, by pełnić tak odpowiedzialną funkcję w rządzie. W normalnym kraju ministrowie cieszą się, że to ich obywatele dobrze zarabiają, bo to nakręca koniunkturę gospodarczą. A u nas? Dramat! Politycy chcą zniszczyć naród. I robią to skutecznie i ci z lewej, i co z prawej strony.
Czytelnik spod Inowrocławia: - Jestem zbulwersowany łagodnym potraktowaniem pani adwokat z Poznania oskarżanej o łapówkarstwo. Niestety, sędziowie są pobłażliwi dla kolegów-prawników. Temida jest ślepa i nie widzi korupcji w wymiarze sprawiedliwości?
Henryk Krzykowski z Włocławka: - Nie podobał mi się komentarz Jacka Deptuły w obronie prezydenta Kwaśniewskiego, który nie zaprosił na rozmowy przedstawicieli LPR ani Samoobrony. Przecież Lepper czy Janowski nie występowali w swojej sprawie, ale działali dla dobra narodu.
Ewa z Torunia: - Minister sprawiedliwości ponoć ostro wziął się do pracy, ale ta "stajnia" jest tak zabrudzona, że jej czyszczenie ze skorumpowanych sędziów, prokuratorów, adwokatów potrwa zapewne wiele lat. Jeśli, oczywiście, gangsterskie lobby w tym sprzątaniu nie przeszkodzi.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
