Jerzy Zalewski z Bydgoszczy: - Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Leszek Miller wiedział skąd zdobyć pieniądze na opłacenie unijnych składek. Mówił wówczas, że zlikwiduje różne centralne agencje i fundusze, co pozwoli oszczędzić miliardy złotych. Tymczasem żadnej agencji nie zlikwidowano. Może pan premier doszedł do przekonania, że byłoby nieładnie pozbawić kolegów sowicie opłacanych stołków.
Roman z Nakła: - Podczas referendum będę głosował za naszym wejściem do Unii Europejskiej. Bo podoba mi się ta idea. Jednak przyznaję, że mam dosyć całej tej nachalnej propagandy, która chce przekonać do Unii sceptyków. Dlaczego u nas niczego nie potrafimy robić z umiarem?
Czytelnik z Aleksandrowa Kujawskiego: - Ciekawe co powiedzą dzisiejsi euroentuzjaści, kiedy za dwadzieścia lat okaże się, że nasze wejście do Unii Europejskiej to jedna wielka pomyłka.
Czytelniczka z Grudziądza: - Biorąc pod uwagę wysokość najniżej renty, emerytury czy pensji niewiele osób ma szansę skorzystać z propozycji ministra finansów dotyczącej podatków dla najbiedniejszych. Moim zdaniem, Grzegorz Kołodko znowu mydli ludziom oczy.
Maria z Włocławka: - Bogaty Totolotek sponsoruje Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. I tam są naprawdę - jak pokazuje telewizja - wspaniałe warunki. Może by tak ten sam sponsor zainteresował się hospicjami w Polsce. Niektóre z nich potrzebują zastrzyku finansowego. Bo personel - poza wielką życzliwością i fachową pomocą - niestety nie jest w stanie jeszcze zająć się zjednywaniem sobie sponsorów.
Rolnik z Mąkowarska: - Jestem ciekawy ile pieniędzy z budżetu państwa poszło na dopłaty do zboża, które było eksportowane z naszego kraju. Warto byłoby dokonać takiego rozliczenia.
Czytelnik z Bydgoszczy: - Dziwię się, że Antoni Tokarczuk został prezesem Polonii. Przecież na tym stanowisku potrzebny jest rzutki menadżer, biznesmen. A pan Tokarczuk, były wojewoda i minister ochrony środowiska na tych stanowiskach niczym szczególnym się ani nie wyróżnił.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Renata Beger, wypowiadając się obrazowo o swoim życiu seksualnym kompromituje "Samoobronę", a na dodatek parlament. Ludzie nie wybrali jej do Sejmu po to, aby dzieliła się swoimi sprawami intymnymi.
Czytelnik z Bydgoszczy: - _Tyle się mówi o gehennie kobiet maltretowanych przez mężczyzn. A zupełnym milczeniem pomija się sytuację, kiedy to właśnie mężczyźni występują w roli ofiary. Takich przypadków też w Polsce nie brakuje.
**_Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
