Czytelniczka z powiatu włocławskiego: - Podobał mi się sposób, w jaki prezydent Kwaśniewski pożegnał się z urzędem. On i jego małżonka pokazali klasę, która powinna być wyznacznikiem dla ich następców.
Tadeusz z Włocławka: - Aleksander Kwaśniewski w końcu przyznał się do tego, że podczas pobytu w Charkowie pił alkohol. Szkoda, że nie zrobił tego od razu, gdy zarzucono mu niegodne zachowanie podczas pobytu u naszych wschodnich sąsiadów. Byłby wtedy bardziej dla Polaków wiarygodny.
Czytelnik z Solca Kujawskiego: - Cieszę się, że nasi politycy najwyższego szczebla potrafią ze sobą rozmawiać przyjaźnie, mimo dzielących ich poglądów. Chciałbym wierzyć, że przykład Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego zdopinguje innych do działania w podobnym duchu.
Teresa z Grudziądza: - Gdy Lech Kaczyński wygrał wybory, trochę się bałam, że czekają nas kaprysy i humory , jakie mieliśmy okazję oglądać podczas prezydentury Lecha Wałęsy. Jednak sposób, w jaki obecny prezydent pożegnał się z Aleksandrem Kwaśniewskim i jego małżonką jest chyba dowodem na to, że nie będziemy się musieli za niego wstydzić.
Czytelnik z Brodnicy: - Prezydent Kwaśniewski miał odwagę ułaskawić księdza, który w wypadku zabił kilka osób. A zabrakło mu odwagi, aby stanąć w obronie generała Jaruzelskiego - jednego z wielkich Polaków, któremu zawdzięczamy to, iż w naszym kraju nie doszło do rozlewu krwi.
Marek z Inowrocławia: - Podobno ma powstać instytut imienia księdza Jankowskiego, który będzie zbierał materiały na temat wkładu Kościoła w likwidację komuny. Skąd na to znajdą się pieniądze? Mam nadzieję, że nie z naszych podatków!
Czytelniczka z Brześcia Kujawskiego: - Zastanawiam się po co nam Urząd Marszałkowski. Dla mnie to tylko marnowanie pieniędzy podatników. Jestem też za tym, aby o jedną trzecią zmniejszyć liczbę parlamentarzystów.
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
