Ostatnio znów pojawił się temat częstszego wywozu segregowanych odpadów, które zalegają na terenie nieruchomości. Jeden z naszych Czytelników przysłał do "Pomorskiej list, który publikowaliśmy tydzień temu.
Kiedyś problemów nie było
Przypomnijmy. Autor listu zwrócił uwagę, że uchwała rady miejskiej przyjęta w wyniku tzw. reformy śmieciowej narzuciła zarządcom i właścicielom nieruchomości wiele obowiązków - składania oświadczeń, wypełniania ankiet, liczenia mieszkańców, pojemników itp.
"Ja, na kilka lat przed wprowadzeniem tej "reformy", wprowadziłem na swej nieruchomości pojemniki dla segregacji śmieci. Pojemniki opróżniano regularnie raz w tygodniu i przez te kilka lat nie było z tym problemów. Obecnie, w ramach "reformy" wprowadzono harmonogram wywozów. Harmonogram wydumano prawdopodobnie na podstawie złożonych deklaracji i ankiet. Rezultaty tego harmonogramu są opłakane" - napisał Czytelnik. Dodał też, że ostatnio z jego nieruchomości śmieci segregowane nie były wywiezione od trzech tygodni i urosła ich spora góra.
Przeczytaj także: Ostrzeżenie dla spółdzielców z Inowrocławia. Będzie kara za niesegregowanie śmieci?
Trzeba doposażyć nieruchomość
Zdaniem kierownictwa PGKiM skutki wywozu odpadów komunalnych z posesji naszego Czytelnika nie są wynikiem złego harmonogramu. Wynikają z braku wyposażenie obiektu w odpowiednią liczbę pojemników.
- Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku funkcjonującym w Inowrocławiu, to na właścicielu lub administratorze spoczywa obowiązek wyposażenia posesji w odpowiednie pojemniki na odpady zmieszane i segregowane, które zapewnią odpowiednie składowanie śmieci w terminie wskazanym w harmonogramie, jak również w okresie pomiędzy kolejnymi cyklami wywozowymi - komentuje prezes Kuźmiński. Pracownicy PGKiM wyliczyli, że na terenie nieruchomości opisanej przez Czytelnika liczba pojemników powinna być dwa razy większa niż jest faktycznie.
Nie jest to zresztą jednostkowy problemem. Podobne uwagi artykułują też inni inowrocławscy administratorzy. - Niestety, na miejscu okazuje się, że budynki, w których mieszka po kilkanaście rodzin, a więc po kilkadziesiąt osób, wyposażane są w pojemniki o pojemności wystarczającej na składowanie odpadów w domu typu bliźniak. Trzeba więc wyciągać odpowiednie wnioski, w przeciwnym razie posesja faktycznie utonie w śmieciach - słyszymy w PGKiM.
Czytaj e-wydanie »