https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdy trzeba będzie ratować zdrowie

(lew)
Dr Waldemar Uszyński prezentuje zestaw do  poboru krwi pępowinowej. Choć do szpitala  dostarczają go rodzice, na porodówce jest  kilka zapasowych w razie awarii.
Dr Waldemar Uszyński prezentuje zestaw do poboru krwi pępowinowej. Choć do szpitala dostarczają go rodzice, na porodówce jest kilka zapasowych w razie awarii. Fot. Lew
We włocławskim szpitalu pierwszy raz krew pępowinową pobrano cztery lata temu. Od tego czasu ilość takich zabiegów wciąż wzrasta.

Przedstawiciele banków komórek macierzystych, w których deponowana jest krew pępowi-nowa pobierana noworodkom zaraz po porodzie, przekonują, że warto zdecydować się na ten krok. I chociaż wciąż jest to niezwykle droga "inwestycja", z roku na rok przybywa rodziców decydujących się na przechowywanie krwi ich dziecka. Także we Włocławku. Bo jak mówi dr med. Waldemar Uszyński, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego, dobrze sytuowani rodzice coraz częściej chcą zapewnić dziecku wszystko, co w danej chwili możliwe. A krew pępowinowa to coś więcej niż reprezentacyjny wózek.

Choć z obserwacji położnych wynika, że zainteresowanych z roku na rok przybywa, póki co, we Włocławku krew pępowinową pobiera się od dwóch, trzech noworodków w miesiącu, podczas gdy na świat przychodzi ich średnio 120.

-_ To kosztowny zabieg _drogie jest także magazynowanie krwi - ocenia dr Uszyński. - _Po- za tym nie ma żadnej gwarancji, że będzie to dobra inwestycja zdrowotna. Nie wiadomo, czy komórki macierzyste będą wykorzystane. _Na razie ordynator nie słyszał, by któremuś z dzieci urodzonych we Wło- cławku uratowały życie.

Dlatego Waldemar Uszyński mówi, że dobrze by było, gdybyśmy doczekali się uregulowań organizacyjno-prawnych. - Lepiej zaś, gdyby komórki były wykorzystywane do szerszych badań - mówi ordynator._- Ograniczanie ich dla jednej rodziny to rozrzutność, której wysokie koszty ponoszą rodzice. _Zdaniem lekarza, zabiegi nie są powszechne, bo prawdopodobieństwo, że np. na białaczkę, w której leczeniu mogą pomóc komórki macierzyste zachoruje właśnie to dziecko, którego krew znajduje się w banku, jest niewielkie.

Jednak medycyna wciąż się rozwija więc niewykluczone, że za kilka lat możliwości wykorzystywania komórek macierzystych będą znacznie większe. Dlatego rodziców, którzy zdecydują się na przechowywanie krwi ich dziecka, raczej nie zabraknie. Ordynator zapewnia, że włocławskie położne są doskonale przeszkolone, a tutejszy szpital ma podpisane umowy z niemal wszystkimi bankami krwi, więc z jej pobraniem nie powinno być żadnych problemów.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska