Właściciele obiektu po licznych interwencjach próbowali zmienić jego wygląd, ale mieszkańcy Łabiszyna nie czują się usatysfakcjonowani.
- To jest ohyda i niechlujstwo - mówi wprost Stanisław Pogiel. - Na to, jako rada nie możemy się zgodzić. Okno zabito jakimiś dechami. To nie spełnia żadnych norm estetycznych. Uważam, że to jest złośliwość. Nie uznaję sprawy za załatwioną.
Nieszczęsną szybą w budynku przy ulicy 11 stycznia zajmowali się już pracownicy ratusza, starostwa, nadzoru budowlanego oraz policja. Jak podkreślają urzędnicy budynek jest prywatny i właścicieli (mieszkających w Żninie) nie można zmusić do zadbania o swoją posesję.
Sprawę podjął jako pierwszy właśnie radny Pogiel, który zwrócił uwagę, że rozbitą szybą mogą pokaleczyć się dzieci, wchodzące do opuszczonego domu. Zwracano też uwagę, że budynek po prostu szpeci miasto. Burmistrz Jacek Kaczmarek obiecał, że po raz kolejny Urząd Miasta i Gminy zajmie się problemem.
Gdzie estetyka?
Agnieszka Nawrocka

- To jest ohyda - tak Stanisław Pogiel komentuje wygląd domu sąsiadującego z jego kamienicą. Sprawa posesji przy ulicy 11 stycznia powraca niemal na każdej sesji Rady Miejskiej.
- To jest ohyda - tak Stanisław Pogiel komentuje wygląd domu sąsiadującego z jego kamienicą. Sprawa posesji przy ulicy 11 stycznia powraca niemal na każdej sesji Rady Miejskiej.