Gdzie się bawić?

Zagrożenia nie ma z pewnością w przedszkolach.

- Nasze urządzenia są regularnie kontrolowane i konserwowane. Cały plac jest ogrodzony, dodatkowo płotkami zabezpieczone są miejsca wokół huśtawek - mówi Małgorzata Mirowska, dyrektor Przedszkola Publicznego nr 3 w Golubiu-Dobrzyniu.

Nieco inaczej jest z placami osiedlowymi, przynajmniej w oczach mieszkańców:

- Mieszkam już prawie dwadzieścia lat przy ulicy Mickieicza w Dobrzyniu. Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby spółdzielnia robiła coś na placu, poza malowaniem ławek i urządzeń dla dzieci - mówił pan Czesław.

Golubska policja sprawdziła już większość placów zabaw w mieście.

- Nie było sytuacji zagrażających zdrowiu lub życiu. Stwierdziliśmy drobne usterki, właściciele placów już o nich wiedzą i obiecali je usunąć - mówi podkom. Krzysztof Lewandowski z KPP w Golubiu-Dobrzyniu.

Na placu zabaw przy ulicy Kościuszki mundurowych zaniepokoił sposób zamontowania zjeżdżali. Została ona zdemontowana i przekazana spółdzielni mieszkaniowej, która jest właścicielem placu. W wyniku przeprowadzonych konsultacji okazało się jednak, że zjeżdżalnia nie stanowiła zagrożenia i może zostać ponownie zainstalowana.

- Jeżeli chodzi o wyposażenie placów to naprawdę nie ma się czego obawiać. Oczywiście to są elementy przenośne, więc zagrożenie może pojawić się zawsze. Nie ma przepisów, które określałyby jak często należy kontrolować place. Należy jednak pamiętać, że najlepszym zabezpieczeniem jest zapewnienie dziecku należytej opieki, obecność osoby dorosłej na placu zabaw. Każdy mieszkaniec, który zauważy jakieś nieprawidłowości, a mogą się one pojawić w każdej chwili, powinien o tym bezzwłocznie powiadomić policję lub właściciela placu - mówi Lewandowski.

O wynikach kontroli placów w Rypinie poinformujemy wkrótce.