https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie w Grudziądzu brakuje tras dla cyklistów? Które trzeba poprawić? Urzędnicy czekają na uwagi

(marz)
Do końca marca 2014 r. można przysyłać swoje uwagi dotyczące ścieżek rowerowych, które powstaną w Grudziądzu.
Do końca marca 2014 r. można przysyłać swoje uwagi dotyczące ścieżek rowerowych, które powstaną w Grudziądzu. sxc.hu
Jakie mamy trasy rowerowe - wiemy. Na pewno można wiele poprawić i udoskonalić, by jeździło się nimi bezpiecznie i przyjemnie. Zgłoś swoje uwagi. Powstaje koncepcja rozbudowy sieci ścieżek.

W tym roku powstanie koncepcja rozwoju infrastruktury rowerowej w Grudziądzu.

Zawierać będzie inwentaryzację dotychczasowych ścieżek, propozycje ich modernizacji oraz wizję docelowego układu w mieście. Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza, proponuje mieszkańcom włączenie się i przekazywanie swoich pomysłów.

Przeczytaj także: Grudziądz. Wiślana Trasa Rowerowa będzie kosztować ok. 5,5 mln zł. Internauci pytają: - Dlaczego tak drogo?

Wykonawca uwzględni sugestie cyklistów

- Proszę was o podpowiedzi, opinie, sugestie. Postaramy się wziąć je pod uwagę, dając zlecenie wykonawcy. Niezależnie od tego będzie on musiał przeprowadzić konsultacje społeczne i poddać ocenie mieszkańców stworzoną przez siebie koncepcję - informuje wiceprezydent.

Twórcy koncepcji sieci ścieżek czekają na uwagi do końca marca 2014 r. Należy je wysyłać na adres: [email protected]

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 64

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 25.03.2014 o 18:11, Jojo napisał:

Ale jest ta dyskusja agresywna...panowie ( chyba) opamiętajcie się, idzie o harmonię i porządek na drodze. I tylko o to. Jesteśmy na początku wszystkich dróg, tych rowerowych, tych dobrych samochodowych i niestety na początku kultury poszanowania słabszego! Każdy z nas bywa w różnych sytuacjach...raz jesteśmy tym najsłabszym, raz mocniejszym użytkownikiem drogi. Jestem pieszą,  czasami rowerzystką i często kierowcą. Czy tak trudno zrozumieć kiedy co i jak  mam na drodze robić, by było bezpiecznie ? Znam wszystkie stany użytkownika drogi i chodnika, wystarczy trochę życzliwości i zrozumienia, a Wy sprzeczacie się znowu o posiadanie racji. O jeżdżenie na rowerze, o bezpieczne spacery chodzi i to, żeby ludzie byli dla siebie życzliwsi!!!! Od zaraz.

Oczywiści, życzliwsi.

J
Jojo

Ale jest ta dyskusja agresywna...panowie ( chyba) opamiętajcie się, idzie o harmonię i porządek na drodze. I tylko o to. Jesteśmy na początku wszystkich dróg, tych rowerowych, tych dobrych samochodowych i niestety na początku kultury poszanowania słabszego! Każdy z nas bywa w różnych sytuacjach...raz jesteśmy tym najsłabszym, raz mocniejszym użytkownikiem drogi. Jestem pieszą,  czasami rowerzystką i często kierowcą. Czy tak trudno zrozumieć kiedy co i jak  mam na drodze robić, by było bezpiecznie ? Znam wszystkie stany użytkownika drogi i chodnika, wystarczy trochę życzliwości i zrozumienia, a Wy sprzeczacie się znowu o posiadanie racji. O jeżdżenie na rowerze, o bezpieczne spacery chodzi i to, żeby ludzie byli dla siebie życzliwsi!!!! Od zaraz.

G
Gość

Ale się zaczynają podlizwywać władze cyklistom. Już się dowiedzieli, że to silna grupa i warto ich mieć po swojej stronie, a nie robić z nich przeciwników. No tylko patrzeć jak sie dogadają z tymi z Żeromskiego i Libelta.

o
ostatni sprawiedliwy
W dniu 25.03.2014 o 12:45, Gość napisał:

jak obok pasów dla pieszych jest wyznaczony przejazd dla rowerów kropkowana linia to znaczy że można przejechać nie schodząc z roweru ale należy zachować szczegolna ostroznośc.

chyba , że nie ma lini ale jest znak D-6 a lub  b. Czasem ZDM nie zdąży wymalować. (ul MIckiewicza)

G
Gość

jak obok pasów dla pieszych jest wyznaczony przejazd dla rowerów kropkowana linia to znaczy że można przejechać nie schodząc z roweru ale należy zachować szczegolna ostroznośc.

o
ostatni sprawiedliwy
W dniu 25.03.2014 o 11:50, z napisał:

Razi brak znajomości podstawowych przepisów ruchu drogowego przez częśc rowerzystów. Przejeżdzanie po pasach jest nagminne i częste, i pewnie wielu nie wie .że rower na pasach należy przeprowadzic na drugą stronę, a nie przejezdzac przez pasy

chyba , że znaki mówią inaczej 

z
z
W dniu 24.03.2014 o 21:10, Gość napisał:

Niestety nie mam instynktu zabójcy - gdybym go miał już dziś jeden rowerzysta wąchałby kwiatki od spodu, tylko dlaczego mój refleks musi ratować idiotę, który na przejściu dla pieszych (znak D6) wjeżdża mi pod samochód, a moje gwałtowne hamowanie naraża innych kierowców?

 

Razi brak znajomości podstawowych przepisów ruchu drogowego przez częśc rowerzystów. Przejeżdzanie po pasach jest nagminne i częste, i pewnie wielu nie wie .że rower na pasach należy przeprowadzic na drugą stronę, a nie przejezdzac przez pasy

g
gość
W dniu 24.03.2014 o 21:45, Gość napisał:

 Zresztą potrąć rowerem np w Holandii pieszego to zobaczysz ile to cię będzie kosztowało

W Holandii nie ma potrąceń pieszych przez rowerzystów, ponieważ wysokie mandaty skutecznie odstraszają pieszych od spacerów po drogach rowerowych.

o
ostatni sprawiedliwy
W dniu 24.03.2014 o 21:42, Gość napisał:

ad1 niead2 nie jest główną w dużym mieście, dodatkowo jest tuż przy rondzie, co wymusza ograniczenie prędkości,

już trochę się gubisz w tym co piszesz, nawet nie potrafisz przyznać się do błędu i do tego , że nie masz racji

 

są przepisy a ty ich nie znasz albo olewasz

G
Gość
W dniu 24.03.2014 o 21:42, podstawek napisał:

Widzisz mieszkasz na wsi to niewiele widziałeś, wybierz się na wycieczkę do Danii, Francji lub do Holandii czy Belgii a zobaczysz, że rower to "pojazd uprzywilejowany". Nie zauważysz  ( skręcając w prawo) rowerzysty i go lekko potrącisz a prawko z automatu tracisz na 1/2roku. Tam kierowcy samochodów mają trudniej bo nie ma oddzielnych dróg dla rowerów tylko jest  wytyczony farbą dla nich pas drogi ( kosztem samochodziarskiej "przestrzeni życiowej" ). Podróże kształcą.  

Jedź do Rosji i tam pokaż ze jesteś uprzywilejowanym uczestnikiem, na razie piszemy o naszym kraju.

Zresztą potrąć rowerem np w Holandii pieszego to zobaczysz ile to cię będzie kosztowało

G
Gość
W dniu 24.03.2014 o 21:35, ostatni sprawiedliwy napisał:

a ty to co nocny mściciel, będziesz teraz przejeżdżał rowerzys czyli ulica Hallera (rondo koło Bursy) nie jest jedną z głównych w mieście, ojoj więc żyłem w błędzie, na dodatek nie ma czterech pasów , więc ile ma ?

ad1 nie

ad2 nie jest główną w dużym mieście, dodatkowo jest tuż przy rondzie, co wymusza ograniczenie prędkości,

p
podstawek
W dniu 24.03.2014 o 21:21, Gość napisał:

hm, pewnie sądzisz po sobie,w żadnym dużym mieście rowerzysta nie śmiga  w poprzek drogi bez zielonego światła, bo na 3, 4 pasówce nie ma szans na przeżycie, a to mnie dziś w G-dzu spotkało 

 

Widzisz mieszkasz na wsi to niewiele widziałeś, wybierz się na wycieczkę do Danii, Francji lub do Holandii czy Belgii a zobaczysz, że rower to "pojazd uprzywilejowany". Nie zauważysz  ( skręcając w prawo) rowerzysty i go lekko potrącisz a prawko z automatu tracisz na 1/2roku. Tam kierowcy samochodów mają trudniej bo nie ma oddzielnych dróg dla rowerów tylko jest  wytyczony farbą dla nich pas drogi ( kosztem samochodziarskiej "przestrzeni życiowej" ). Podróże kształcą.  

G
Gość

to jedź leszczu do dużego miasta i nagraj swoje - może ostatnie w życiu - wyczyny

Jednak nie byłeś w mieście większym od Łasina (przepraszam mieszkańców) i nie rozumiesz, że przez drogi "główne" nie ma przejazdów rowerowych bez sygnalizacji, właśnie po to, żeby takiemu głąbowi co nie myśli ułatwić przeżycie

 

 

 

to powiedz przy jakiej drodze głownej w grudziadzu uratowałes zycie temu rowerzyscie?(i z jaka predkoscia jechałes ?)

 

 

o
ostatni sprawiedliwy
W dniu 24.03.2014 o 21:18, Gość napisał:

a ja piszę że rowerzyści ganią pieszych (wchodzenie na ścieżki) a sami jeżdżą nieprawidłowo (po przejściach dla pieszych, po chodnikach itd)

a ty to co nocny mściciel, będziesz teraz przejeżdżał rowerzys

 

to jedź leszczu do dużego miasta i nagraj swoje - może ostatnie w życiu - wyczyny

Jednak nie byłeś w mieście większym od Łasina (przepraszam mieszkańców) i nie rozumiesz, że przez drogi "główne" nie ma przejazdów rowerowych bez sygnalizacji, właśnie po to, żeby takiemu głąbowi co nie myśli ułatwić przeżycie

czyli ulica Hallera (rondo koło Bursy) nie jest jedną z głównych w mieście, ojoj więc żyłem w błędzie, na dodatek nie ma czterech pasów , więc ile ma ?

G
Gość
W dniu 24.03.2014 o 21:24, Gość napisał:

Jak jest na scieżce rowerowej przecinającej jezdnie i nie ma sygnalizacji moze smiało wjedzac bo ma pierwszenstwo-chyba ze nadjezdza autem taki paż jak ty

to jedź leszczu do dużego miasta i nagraj swoje - może ostatnie w życiu - wyczyny

Jednak nie byłeś w mieście większym od Łasina (przepraszam mieszkańców) i nie rozumiesz, że przez drogi "główne" nie ma przejazdów rowerowych bez sygnalizacji, właśnie po to, żeby takiemu głąbowi co nie myśli ułatwić przeżycie

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska