Publiczne czytanie projektu ustawy o "Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych", które odbyło się 9 lutego br. w sejmie wywołało burzliwą dyskusję. Projekt skierowano więc do dalszych prac do specjalnie powołanej komisji. Na jej czele stanął były Minister Środowiska Jan Szyszko (PiS).
Teraz projekt trafił do parlamentu. - Projekt tej ustawy, bardzo niechlujnie przygotowany, umożliwiał wprowadzanie do obrotu organizmów genetycznie modyfikowanych i zezwalał na uprawę roślin genetycznie zmodyfikowanych. Dopuszczał też bezkarne uwalnianie GMO w celach doświadczalnych - informuje Szyszko. - W trakcie prac podkomisji, wprowadziliśmy zakaz obrotu organizmów genetycznie zmodyfikowanych i zakaz uprawy rośli genetycznie zmodyfikowanych. Zaostrzyliśmy także warunki dotyczące badań doświadczalnych uniemożliwiając praktycznie uwalnianie GMO w tych celach.
Uwaga! Będą kary
Projekt określa m.in. zadania Ministra Środowiska. Do zakresu jego obowiązków będzie należało wydawanie zezwoleń i decyzji na m.in.:
* prowadzenie zakładów inżynierii genetycznej,
* zamknięte użycie mikroorganizmów genetycznie zmodyfikowanych,
* zamierzone uwolnienie organizmów genetycznie zmodyfikowanych w celach doświadczalnych,
*wprowadzenie do obrotu organizmu genetycznie zmodyfikowanego jako produkt i w produktach.
Poza tym Minister Środowiska będzie zobowiązany do koordynacji kontroli i monitorowania działalności w zakresie organizmów genetycznie zmodyfikowanych. A także do koordynacji działań związanych z gromadzeniem i wymianą informacji w dotyczących GMO aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi i środowiska.
Natomiast za kwestie upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych w Polsce, odpowiedzialny będzie Minister Rolnictwa.
Ponadto projekt przewiduje tworzenie stref wolnych od upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych. Taka strefa obejmuje obszar sąsiadujących ze sobą działek ewidencyjnych. Będzie ją mogła utworzyć grupa właścicieli gospodarstw rolnych z własnej inicjatywy zawierając umowę.
Projekt porusza także kwestie odpowiedzialności prawnej - zawiera regulacje dotyczące odpowiedzialności cywilnej i karnej oraz kar pieniężnych. Kary mogą dostać np. osoby, które prowadzą uprawę roślin genetycznie zmodyfikowanych nie mając wymaganego zgłoszenia.
Komisja, w porównaniu z projektem rządowym, zaostrzyła kary za łamanie prawa tak aby były one porównywalne z karami stosowanymi w starej "Piętnastce". I maksymalne mogą one wynieść do 12 lat więzienia i 250 tys. zł.
Projekt ustawy reguluje zagadnienia dotyczące GMO:
* prowadzenie zakładów inżynierii genetycznej,
* zamknięte użycie mikroorganizmów genetycznie zmodyfikowanych i organizmów genetycznie zmodyfikowanych,
* zamierzone uwalnianie GMO do środowiska,
* wprowadzanie GMO do obrotu jako produkt lub w produktach,
* uprawę roślin genetycznie zmodyfikowanych,
* działania z organizmami genetycznie zmodyfikowanymi dopuszczonymi do obrotu lub uprawy, podejmowane w celach innych niż uprawa,
* udostępnianie informacji o organizmach genetycznie zmodyfikowanych.
Ustawa "Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych" powstaje, ponieważ wymagają tego dyrektywy Wspólnot Europejskich, które regulują zagadnienia dotyczące organizmów genetycznie zmodyfikowanych.
