
Nie przez przypadek. - Naszym celem był mariaż tych dwóch dziedzin - mówi Anna Broniewicz, dyrektor Planetarium. - Chcieliśmy, by warstwa estetyczna była równie ważna jak merytoryczna, więc do współpracy zaprosiliśmy artystów.

Premiera "Geodium", drugiej po "Orbitarium" interaktywnej sali edukacyjnej przy Franciszkańskiej, miała miejsce w ramach Festiwalu Nauki i Sztuki.

Centralnym elementem "Geodium" jest model kuli ziemskiej o średnicy 2,15 metra. Od standardowych globusów różni go coś jeszcze oprócz rozmiarów. - Powierzchnia Ziemi została odwzorowana na podstawie zdjęć satelitarnych, a nie map - mówi Broniewicz. - Nasz model jest 6 mln razy mniejszy niż oryginał i kręci się 500 razy szybciej, ale wygląda jak Ziemia widziana z kosmosu.

W kolejnym narożniku natrafiamy na "czas wody", czyli moment, w którym na Ziemi kształtowało się życie. Tu, po naciśnięciu guzika, uruchamiają się małe trylobity, ukryte w wodnym krajobrazie. A obok? Stanowisko, przy którym można wywołać małe trzęsienie ziemi lub w praktyce przekonać się, na czym polega efekt Coriolisa.