Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Get Well - MrGarden GKM. Derby dla Torunia. Utrzymanie w PGE Ekstralidze blisko! [ZDJĘCIA]

(jp)
To było trzecie zwycięstwo Get Well w tym sezonie
To było trzecie zwycięstwo Get Well w tym sezonie SłAwomir Kowalski / Polska Press
Po wielu tygodniach klęsk wreszcie szczęśliwa Motoarena! MrGarden GKM świetnie walczył, ale to Get Well wygrał derby Pomorza. Dzięki temu ma dużą szansę, aby obronić miejsce w PGE Ekstralidze.

Get Well Toruń - MrGarden GKM 49:41
GET WELL: Przedpełski 7+1 (0,2,1,3,1), J. Holder 10+1 (2,3,3,2,1), Jensen 11+1 (2,1,2,3,3), Walasek 4+2 (1,2,1,0), Ch. Holder 9+1 (1,2,1,3,2), Kopeć-Sobczyński 3+1 (2,0,1), Kaczmarek 5 (3,2,0).
GKM: Lindbaeck 14+1 (3,3,2,2,2,2), Pieszczek 5 (1,0,3,1), Buczkowski 11 (3,3,2,0,3), Okoniewski 1 (0,1,0), Łaguta 9+2 (3,1,3,1,d,1), Wieczorek 0 (0,d,0), Trzensiok 1 (1,0,0).

Gospodarze zaskoczyli torem. Jacek Frątczak zapowiadał, że radykalnych zmian nie będzie, tymczasem pogoda pozwoliła przygotować bardziej przyczepną nawierzchnię. Już w 1. wyścigu Anionio Lindbaeck rozprawił się z rekordem toru Bartosza Zmarlika (57.25).

Nowa nawierzchnia początkowo nie poprawiła statystyk liderów miejscowej drużyny. Get Well zgodnie z oczekiwaniami zbudował przewagę w starciu juniorów, ale pozostałe wyścigi w 1. serii padły łupem liderów MrGarden GKM. I wszyscy bili rekord toru!

Seria gości trwała także w kolejnych wyścigach, nawet coraz lepsze starty "Aniołów" nie pomagały. W 5. gonitwie kapitalny popis jazdy na dystansie dał Lindbaeck. Szwed najpierw wybronił się przed atakami Michaela Jepsena Jensena, a na ostatnim okrążeniu wyprzedził prowadzącego od startu Grzegorza Walaska.

Goście doprowadzili do remisu dzięki parze Buczkowski - Okoniewski, ale torunianie błyskawicznie odpowiedzieli. Serię zwycięstw rywali przerwali chyba w najmniej oczekiwanym momencie. Para Przedpełski - Holder świetnie wystartowała i wybroniła się przed atakami Łaguty. Rosjanin, który gdzieś zapodział po drodze z Togliatti swój najlepszy silnik, był szybki na dystansie, ale zostawał pod taśmą. Przy okazji tego pojedynku młodszy z Holderów odzyskał dla Torunia rekord Motoareny - 56,50.

Walki było coraz więcej, emocje na trybunach rosły. Przebudził się w 8. biegu Pieszczek, a Lindbaeck - a jakże, na dystansie i znowu na ostatnim kółku - poradził sobie z Ch. Holderem. Niewiarygodnie były te szarże grudziądzan na finiszach, w 10. wyścigu na ostatnim łuku Łaguta pokonał Jensena, niemal ocierając się o bandę.

Dużo lepszy był młodszy z australijskich braci, który zapewniał Get Well niezbędne "trójki". Poradził sobie z Łagutą i on jako pierwszy znalazł sposób na Buczkowskiego.

Zobacz także: Przemysław Pawlicki awansował do cyklu Grand Prix 2018.

Torunianie większość meczów na własnym torze w tym sezonie przegrywali od 10. biegu. Tym razem byli przygotowani na zmianę nawierzchni, która stawała się mniej przyczepna. W kluczowym wyścigu Holderowi wygrali 5:1, po chwili pierwszy raz przegrał Lindbaeck (daleko za plecami Jensena). Przewaga błyskawicznie urosła do 8 punktów. Tuż przed nominowanymi piekielnie mocną taktyczną (Lindbaeck - Łaguta) zneutralizował Przedpełski, a początkowo zanosiło się nawet na 5:1 dla Get Well.

Derbowe zwycięstwo prawdopodobnie zapewni Get Well minimum baraże. Teraz w Toruniu czekają na decyzję Speedway Ekstraligi w sprawie ROW. Odebranie punktów Grigorija Łaguty i weryfikacja wyników trzech spotkań (w tym dwóch kluczowych z Włókniarzem i Stalą Gorzów) zepchnie rybnicki zespół na 8. miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska