Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giacomini Budowlani Toruń bez szans z Treflem Sopot [zdjęcia, opinie]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Po dwóch zwycięstwach wszyscy w Toruniu liczyli na podtrzymanie passy. Niestety, beniaminek poniósł pierwszą porażkę w sezonie.
Po dwóch zwycięstwach wszyscy w Toruniu liczyli na podtrzymanie passy. Niestety, beniaminek poniósł pierwszą porażkę w sezonie. Sławomir Kowalski
Może po tych dwóch wygranych za szybko uwierzyłyśmy, że jesteśmy takie fantastyczne. Sopot nam pokazał, że tak nie jest - mówi rozgrywająca Marta Wójcik po pierwszej porażce Giacomini Budowlanych w Orlen Lidze.

Giacomini Budowlani Toruń - Atom Trefl Sopot 0:3 (20:25, 15:25, 20:25)
GIACOMINI BUDOWLANI: Paulava 3, Lewandowska 5, Wójcik, Gierak 11, Ryznar 5, Pavan 9, Franchi (l) oraz Jasińska, Polak i Bimkiewicz 1. Punkty: atak - 26, blok - 7, zagrywka - 1, po błędach rywalek - 21.
ATOM TREFL: Mielczarek 11, Skorupa 7, Damaske 15, Goliat 9, J. Łukasik 16, Gajewska 2, Kulig libero oraz M. Łukasik. Punkty: atak - 49, blok - 10, zagrywka - 1, po błędach rywalek - 15.

Kto się tego spodziewał? Beniaminek absolutnie bez szans z najmłodszą drużyną w lidze. A wydawało się, że to powinien być najłatwiejszy z trzech pierwszych meczów Giacomini Budowlanych. Jedynie początek tego meczu był optymistyczny, gdy w 1. secie torunianki prowadziły 12:9. Sopocianki szybko jednak odrobiły straty i przejęły inicjatywę na parkiecie.

Gospodynie były gorsze w każdym elemencie, ale skuteczność w ataku to już prawdziwa przepaść - Trefl miał prawie dwa razy więcej udanych akcji. Zwłaszcza w 2. secie torunianki w żaden sposób nie potrafił przełamać swojej niemocy. Drugi z rzędu słaby mecz zaliczył zagraniczny duet: Marina Paulava i Rebecca Pavan (skończona zaledwie co 5 akcja...).

- Nie tak sobie wyobrażaliśmy i nie spodziewałam się takiego wyniku - przyznała Ilona Gierak, która w sobotę obchodziła urodziny. - To początek ligi, przekonałyśmy, że wszystkie zespoły będą walczyć. Nie możemy zwieszać głów. Ciężko nam było dziś złapać jakiś punkt zaczepienia, po którym nasza postawa uległaby poprawie. Ciężko było odjechać rywalkom. W trzecim secie, kiedy wydawało się, że może coś drgnie i pójdzie po naszej myśli, nagle znów stanęłyśmy i końcówkę przegrałyśmy.

- Nie wiem, co się stało. Rozmawialiśmy w przerwach, walczyliśmy, ale to nie wystarczyło. Musimy poprawić mnóstwo rzeczy. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z tego meczu - powiedział trener Nicola Vettori.

Szkoleniowiec długo drapał się w głowę zapytany o jakieś pozytywne rzeczy po takim meczu. - Trudno znaleźć, muszę spokojnie obejrzeć nagranie. Trzeci mecz nie był taki zły, podnieśliśmy się i walczyliśmy. Przegraliśmy ten mecz technicznymi błędami, nie mentalnie. Przeciwnik nas nie zaskoczył, Trefl gra bardzo dobrą siatkówkę w kontrach. Nasz styl gry to mało błędów i blok, to nam się nie udawało.

W trzecim sezonie w kluczowych momentach zabrakło jeszcze jednej dobre akcji. Jak w końcówce, gdy Giacomini Budowlani odrobili straty z 18:21 na 20:21.

Marta Wójcik: - Chciałabym znać odpowiedź na pytanie dlaczego poszło nam dziś tak słabo i dlaczego nie udało nam się wygrać. Nawet nie udało nam się, może poza trzecim setem, nawiązać równorzędnej walki. Jest nam bardzo przykro z tego powodu tym bardziej, że kibice dopisali i stworzyli znakomitą atmosferę. Może po tych dwóch wygranych za szybko uwierzyłyśmy, że jesteśmy takie fantastyczne. Sopot nam pokazał, że tak nie jest. Musimy ciężko pracować by zdobywać punkty. dzisiaj wygrała dynamika i żywiołowość. Nam tego na pewno zabrakło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska