Olimpia Sulęcin - CUK Anioły Toruń 1:3
Sety: 25:27, 26:24, 19:25, 21:25
Olimpia: Ciupa 16, Kłysz 6, Turek 18, Czetowicz 15, Michalak 8, Stefanowicz 2, Sas (libero) - Szymczak 0, Leitermeier 0, Sewerwain (libero).
CUK Anioły: Walawender 4, Kalinowski 7, Mesa 6, Piotrowski 15, Stolc 18, Borris 10, Podborączyński (libero) - Brzóstowicz 0, Grzona 0, Skadorwa 0, Sternik 1.
Niespodziewanie w pierwszym secie torunianie musieli gonić wynik. Przegrywali już 6:10 głównie z powodu niekończenia ataków. Długo nie mogli złapać siatkarzy z Sulęcina. Udało się doprowadzić do remisu 24:24 i do gry na przewagi. W decydującym momencie gospodarze popełnili błąd w ataku, a po chwili seta zakończył udanym blokiem Maciej Borris.
Zobaczcie także
W drugiej partii torunianie od początku prowadzili różnicą dwóch, trzech punktów. Jednak rywale nie odpuszczali i doprowadzili do remis 17:17. Od tego momentu zaczęła się zacięta walka o każdy punkt. Znowu doszło do gry na przewagi. Tym razem torunianie musieli uznać wyższość przeciwników.
Trzecia odsłona przypominała drugą. Dopiero w połowie dzięki dwóm atakom z rzędu Sławomira Stolca Anioły prowadziły 17:13, a to bloku Łukasza Kalinowskiego było 19:14. To było decydujące.
W czwartym secie toruńscy siatkarze prowadzili od początku, kontrolując, to co działo się na boisku. Po ponad dwóch godzinach mogli cieszyć się z wygranej.
W następnej kolejce torunianie zagrają derbowe spotkanie z BKS Visła Proline Bydgoszcz. Mecz w środę 26 lutego o godz. 20.30.
