Start z wysokiego C
Polska reprezentacja kobiet w siatkówce rozpoczęła swoją przygodę z Ligą Narodów 2024 w najlepszy możliwy sposób. Już w pierwszym turnieju, który odbył się w Antalyi, Biało-Czerwone pokazały swoją dominację na parkiecie, nie tracąc ani jednego seta w meczach z Włoszkami, Francuzkami, Holenderkami oraz Japonkami. Dzięki tym zwycięstwom, Polska awansowała na trzecie miejsce w światowym rankingu FIVB, co jest wyraźnym sygnałem wysokiej formy i ambicji naszej drużyny w roku olimpijskim.
Serbskie wyzwanie bez gwiazd
Mimo braku swoich największych gwiazd, takich jak Tijana Bosković czy Maja Ognjenović, reprezentacja Serbii stanowiła poważne wyzwanie dla Polski. Serbki, znane z wysokiego poziomu gry, w poprzednich meczach w Rio de Janeiro miały trudności, wygrywając jedynie z Tajlandią, co jednak nie umniejszało ich potencjału. W meczu z Polską wystąpiły w niezmienionym składzie, co oznaczało, że na parkiecie znalazły się doświadczone zawodniczki, takie jak Ana Bjelicia czy Katarina Lazović.
Polska kadra w pełnej gotowości
W meczu przeciwko Serbii, polski zespół mógł pochwalić się powrotem do gry Joanny Wołosz oraz Malwiny Smarzek, które w znacznym stopniu przyczyniły się do sukcesu. Mimo absencji Agnieszki Kąkolewskiej i Marii Stenzel, reszta składu, w tym Magdalena Stysiak i Martyna Łukasik, zaprezentowała się z najlepszej strony, co pozwoliło na osiągnięcie zwycięstwa.
Dramatyzm walki set za setem
Pierwszy set meczu pokazał dominację polskich siatkarek, które nie dały szans serbskim rywalkom. Jednak w drugim secie, po nieco gorszej grze Polek, Serbki wykorzystały swoją szansę i wyrównały stan meczu.
W kolejnych partiach polska drużyna jednak odzyskała kontrolę, wygrywając trzeci set z przewagą i zacięcie walcząc w czwartym secie, co ostatecznie przyniosło zwycięstwo Polski.
– Przede wszystkim przestałyśmy grać naszą siatkówkę w drugim secie. Na szczęście wróciłyśmy potem do gry i zaczęłyśmy grać swoje. Najważniejsze, że nie straciłyśmy punktu. A atmosfera i duch zespołu wciąż są fantastyczne i pozwalają nam utrzymać znakomitą passę
– oceniła w rozmowie pomeczowej Stysiak.
Wyczekiwane mecze i nadzieje na przyszłość
Zwycięstwo nad Serbią w Arlington to dla polskiej reprezentacji siatkarek kolejny krok w kierunku sukcesu w Lidze Narodów 2024. Z niecierpliwością oczekuje się kolejnych meczów z Koreą Południową (czwartek, 30 maja), Niemcami (piątek, 31 maja) oraz gospodyniami turnieju – reprezentacją USA (sobota, 1 czerwca). Każdy z tych meczów będzie kolejnym testem dla drużyny trenera Stefano Lavariniego, ale biorąc pod uwagę dotychczasową formę i ducha walki polskich siatkarek, można być optymistycznie nastawionym co do ich wyników.
Najwięcej punktów: Magdalena Stysiak (23), Natalia Mędrzyk (18) – Polska; Katarina Lazović (14), Aleksandra Uzelac (12), Vanja Bukilić (11), Ana Bjelicia (10) – Serbia.
Liga Narodów siatkarek 2024, drugi turniej w Arlington:
Polska – Serbia 3:1 (25:16, 23:25, 25:18, 25:22)
Polska: Klaudia Alagierska, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Joanna Wolosz (kapitan), Natalia Mędrzyk, Magdalena Jurczyk – Aleksandra Szczygłowska (libero) oraz Malwina Smarzek, Katarzyna Wenerska, Monika Fedusio. Trener: Stefano Lavarini.
Serbia: Katarina Lazović, Minja Osmajić, Sladana Mirković, Aleksandra Uzelać, Hena Kurtagić, Ana Bjelica (kapitan) – Teodora Pusić (libero) oraz Sara Lozo, Vanja Bukilić, Bojana Milenković, Marija Miljević. Trener: Giovanni Guidetti.
