Mieszkańcy kilku osiedli w Bydgoszczy bulwersuje decyzja urzędu miasta. Nowe umowy oznaczają dla nich zmiany w opłatach za użytkowanie wieczyste, które oczywiście przemawiają na ich niekorzyść.
- Nie wiemy skąd wzięła się ta kwota, ale to skandal, że urząd miasta proponuje nam podwyżki, które sięgają nawet kilkuset złotych - oburzają się bydgoszczanie. Dla przykładu niektóre osoby, które do tej pory płaciły ok. 10 zł teraz mają zapłacić ponad 350 zł.
- Trzeba się tą sprawą szybko zająć. Mieszkańcy powinni mieć możliwość wykupu gruntu z bonifikatami. To oszczędność rzędu 90-95 procent, ale mogą z niej korzystać tylko niektórzy bydgoszczanie. Trzeba to zmienić - uważa Stanisław Grodzicki, radny PiS.
Urząd miasta twierdzi, że podniesienie kwoty o tak duże stawki jest możliwe. - Wysokość opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej może być aktualizowana, nie częściej niż raz na trzy lata, jeżeli wartość tej nieruchomości ulegnie zmianie - tłumaczy Marta Stachowiak, rzecznik ratusza. Urzędnicy powołują się na art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami.
Wielu mieszkańców sprzeciwia się nowym opłatom i postanowiło odwołać się od decyzji ratusza do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy. Wniosków jest bardzo dużo. Na razie wpłynęło ich niemal 600.
SKO ma dwa miesiące by rozpatrzyć każdą ze skarg. Jednak ze względu na ich dużą liczbę, termin będzie bardzo trudno dotrzymać. Gdy decyzja tego organu nie będzie dla nas korzystna mieszkańcom pozostaje jedynie złożenie skargi do sądu rejonowego.
