Budowa budynku dla Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mroczy rozpoczęła się dwa lata temu. Na działce obok starych szkół. Koszt - 2,7 mln zł. Prawie 2 mln zł to pieniądze gminy. Wojewoda przekazał tylko 110 tys. zł. Wykonawcą jest miejscowy Zakład Robót Publicznych. Kończą się roboty elewacyjne i wewnątrz budynku. Do końca roku prace mają się zakończyć. - Wtedy - mówi Stefan Kubicki, sekretarz gminy - wystąpimy do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu o przyznanie środków na wyposażenie szkoły. Nie zdążymy przed zimą zagospodarować terenów wokół. Ale robimy wszystko, by już w wakacje zimowe 477 uczniów gimnazjum przeniosło się do nowego obiektu. Dzięki temu ze zmianowością w szkole zbliżymy się do poziomu 1,1. Wszystko zależy jednak od tego, kiedy MENS przekaże nam środki na wyposażenie.
4,5-tysięczna Mrocza i licząca tyle samo mieszkańców gmina (łącznie 15 wsi) ma jedynie 2 szkoły podstawowe - w Mroczy i Witosławiu i jedną niepubliczną w Kosowie. Oraz tylko jedno gimnazjum - w Mroczy - im. Jana Pawła II. Dlatego mrotecki zespół szkół jest tak przepełniony. Autobusy gminy dowożą dzieci i młodzież z kilkunastu miejscowości. 80 dzieci z klas zerowych uczęszcza na zajęcia do przedszkola. Przejdą do szkoły po przeniesieniu gimnazjum do nowego obiektu. Takie są w każdym razie plany. Jednak - kiedy to nastąpi - zależy głównie od tego, czy w porę pieniądze na wyposażenie nowego gimnazjum zdąży przekazać ministerstwo.
Gimnazjum się kończy
(ale)

Zdzisław Kubacki i Tadeusz Warkus z Zakładu Robót Publicznych zakładają blaszane opierzenia nad wejściem do szkoły.
W woj. kujawsko-pomorskim niewiele jest szkół tak przepełnionych, jak w Mroczy. Mrotecka podstawówka i gimnazjum liczą 1100 uczniów. Na szczęście tylko kilka miesięcy dzieli to ostatnie od przeprowadzki do nowego obiektu.