Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Girzyński: "...gen. Parulski na pewno nie jest właściwą osobą we właściwym miejscu"

Rozmawiał Jacek Deptuła
archiwum
Rozmowa ze Zbigniewem Girzyńskim, posłem PiS o taśmach z kokpitu Tupolewa.

- Jak przyjął pan informację prokuratorów, że na taśmach z kokpitu nie słychać głosu gen. Błasika?

- Jestem bardzo poruszony. Z tego wynika, że nie wywierał on żadnych nacisków na załogę. W tej sytuacji mam tylko nadzieję, że żona gen. Błasika usłyszy słowo "przepraszam". Pozwoliliśmy, by honor generała został zdeptany najpierw przez Rosjan, a później przed komisję ministra Jerzego Millera, który też taką tezę głosił.

- I dlatego postuluje pan powołanie kolejnej nadzwyczajnej sejmowej komisji śledczej? Jak dotąd dochodzenia w tej sprawie prowadzi kilka prokuratur, komisji i zespół Antoniego Macierewicza.

- Wyraźnie mówiłem, że taka komisja w tej kadencji Sejmu nie ma szans na powstanie. Takie jest moje przekonanie. Ale w sprawach budzących takie kontrowersje i tej wagi zawsze prędzej czy później takie komisje powstają.

- A gdzie widzi pan największe błędy w postępowaniu naszych służb śledczych?

- To nie tyle efekt błędów śledczych, co tego że one pracują na bardzo skąpym materiale dowodowym. Nie mamy stałego dostępu do czarnych skrzynek, coś źle przegrywano, coś się źle przewinęło w kasecie, a w wieży kontrolnej ktoś przypadkiem skasował nagranie. Po drugie - sprawę nadzoruje gen. Krzysztof Parulski, który był w otwartym konflikcie z śp. prezydentem Kaczyńskim. Przez długi czas odmawiał awansowania płk. Parulskiego, a jego podwładnym był generał Zbigniew Woźniak...

- Awansowany z kolei przez Lecha Kaczyńskiego...

- Lecz- uwaga - jako nadzorujący śledztwo smoleńskie został teraz zmuszony do odejścia na emeryturę. A to on zlecił ekspertyzę w Krakowie, której efekty przedstawiono wczoraj. Krótko mówiąc - gen. Parulski na pewno nie jest właściwą osobą we właściwym miejscu.

- A Edmund Klich, b. szef rosyjsko-polskiej komisji do zbadania przyczyn katastrofy może być agentem?

- To nie ja postawiłem takie pytanie, tylko rozmawiający ze mną dziennikarz. Ja tylko stwierdziłem, że pytanie może być zasadne. Zresztą postawiło je już wiele innych osób. I to jest pytanie do polskich służb wywiadowczych, choć one chyba już znają odpowiedź. Cóż, powtarzanie ciągle tez rosyjskich wbrew faktom i logice wyklucza chyba przypadkowość. A rozbieżność hipotez o przyczynach katastrofy jest ciągle nieprawdopodobna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska