https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gitarowy Line Out

(luk)
Zespół Line Out podczas jednego ze swoich żywiołowych  wystepów.
Zespół Line Out podczas jednego ze swoich żywiołowych wystepów. archiwum
Grają mocnego, dynamicznego rocka, ale nie uciekają od nastrojowych spokojnych ballad. Line Out to młoda toruńska grupa, która ma szanse na spory sukces.

W skład zespołu wchodzą: Marcin Czajka - wokal, Marcin Zieliński - gitara, Jakub Morawski - gitara, Jakub Domagalski - bas i Grzegorz Sitek - perkusja. W toruńskim Klubie Garnizonowym grają próby od dwóch lat, ale obecny skład funkcjonuje od października.

- Ogólnie można powiedzieć, że tworzymy szeroko pojętą muzykę rockową - mówią muzycy. - Ale tak naprawdę szukamy cały czas najbardziej nam odpowiadającej stylistyki. Nie gramy coverów, (własna interpretacja znanych piosenek) staramy się tworzyć autorski materiał.

Nad utworami pracują wspólnie. - Najczęściej na początku jest riff gitarowy - mówią muzycy. - Potem aranżujemy piosenkę na próbie i nagrywamy wszystkie pomysły. To bardzo pomaga, bo inaczej słucha się utworu grając go, a inaczej słuchając na spokojnie z płyty. Po za tym łatwiej jest wówczas wychwycić własne błędy.

Zdaniem zespołu w ich muzyce bardzo ważne są teksty. - Staramy się, aby były one autentyczne, dlatego piszemy o naszych przeżyciach i sprawach które nas dotyczą.

Praca nad repertuarem idzie bardzo sprawnie, co między innymi jest zasługą bardzo dobrych warunków jakie stwarza im Klub Garnizonowy.

- Sala jest znakomita, pod względem akustycznym - zgodnie podkreślają muzycy. - Nie bez znaczenia jest też fakt, że próby odbywają się na scenie, co od razu daje możliwość profesjonalnego przygotowania się do koncertów.

Zespół chciałby, aby ich pierwsza płyta była idealnym odwzorowaniem tego jak brzmią na żywo. Bez tzw. chemii studyjnej, która zabija prawdziwe brzmienie grupy. Wiele zespołów "poprawia" dźwięki w studiu nagraniowym, a potem, gdy przychodzi do występu na żywo, okazuje się, że brzmi zupełnie inaczej.

- Takich właśnie sytuacji chcielibyśmy uniknąć - mówią muzycy.

Już niebawem grupa planuje nagrać swoją pierwszą płytę "demo", która będzie wypadkową tego czego muzycy słuchają na co dzień. Będzie więc bardzo zróżnicowana stylistycznie.

- Wszystkim młodym zespołom próbuję przekazać, że przeprowadzenie próby jest sztuką - mówi Jerzy Aniszewski, muzyk i opiekun artystyczny grupy. - Myślę, że teraz grupa potrafi już bardzo dobrze wykorzystać czas na nią przeznaczony. Nie marnują ani minuty na to by dopracować materiał. Zespół rozwija się z każdym dniem- podsumowuje Aniszewski.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska