MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GKM Grudziądz stawi czoła lubelskim "Koziołkom". Chce wygrać za 3 punkty

(marz)
Wiele będzie zależeć od postawy Scotta Nichollsa.
Wiele będzie zależeć od postawy Scotta Nichollsa. Maryla Rzeszut
Grudziądzanie wygrali w Lublinie 46:44 i chcą zwyciężyć także u siebie, inkasując punkt bonusowy. Goście pragną odegrania się. - Nikt w drużynie nie może zawieść - mówi Robert Kempiński, trener GKM.

Dopiero dziś wieczorem okaże się, który junior wystąpi jako gość w barwach GKM. Trenerowi GKM Robertowi Kempińskiemu zależy na Adrianie Cyferze, jednak szkoleniowiec Stali Gorzów może uznać, że znakomicie punktujący ostatnio młodzieżowiec jest niezbędny w meczu ekstraklasy.

Dziś na grudziądzkim torze trenować mają młodzieżowcy GKM i Andrij Karpow. Drużyna GKM musi być perfekcyjnie przygotowana na mecz z lublinianami, którzy nawet na terenie najtrudniejszego rywala potrafią mu zagrozić. Mecz w Gdańsku mieli niemal wygrany, ale polegli 43:47.

Dziś Lubelski Wegiel ma na swoim stadionie zaległy mecz z Lokomotivem Daugavpils. Skład jest taki, jak na mecz w Grudziądzu. Z jedną różnicą: pod numerem "9" figuruje Cameron Woodward, a nie Daniel Jeleniewski.
Czyżby Australijczyk - skoro przyjechał do Polski - miał zostać także do niedzieli? Woodward został wypożyczony do Lublina z Gdańska. Spisuje się w drużynie "Koziołków" bardzo dobrze. W meczu z Wybrzeżem 19 maja "wykręcił" na gdańskim torze 9+1 pkt. Jak sam po tym meczu powiedział: - Mimo porażki w Gdańsku, jesteśmy optymistami. Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać z resztą ligi. Czy Woodward wzmocni drużynę lubelską także w meczu rewanżowym z GKM? Przekonamy się.
Najsilniejszym ogniwem gości może być natomiast Maciej Kuciapa, zdobywca 13+1 pkt na torze w Gdańsku.
Goście są zdeterminowani na zwycięstwo. Lublinianie mówią wprost, żeby nie skreślać ich z listy pretendentów do awansu. Karol Baran zapowiada, że minimalną porażkę w Gdańsku chcą sobie odbić w meczu z GKM. Grudziądzanie na swoim torze są faworytami, o ile nie zawiedzie któryś zawodnik.GKM nie może sobie pozwolić na porażkę.

- Nie możemy przegrać meczu. Jedziemy o trzy punkty, mamy szanse na skasowanie bonusa. Drużyna lubelska okazuje się bardzo silna. - uważa Zdzisław Cichoracki, wiceprezes ds. sportu grudziądzkiego klubu. - Czy nie uciekną nam punkty z powodu niepewnej zdobyczy Mateusza Rujnera? Drużyna wie, że główna odpowiedzialność za wynik spoczywa na seniorach. Dajemy jeździć swojemu wychowankowi. Siedząc na ławce niczego się nie nauczy. Potrzebny jest mu spokój i czas. Nie można na niego naciskać. Ma 17 lat. Skuteczniej mają walczyć starsi juniorzy, jako goście, bardziej doświadczeni. Zwycięstwo GKM zależy głównie od dopasowania przez zawodników od razu przełożeń w motocyklach, by "nie uciekały" nam pierwsze wyścigi. I nie dopuszczania do przegrywania dubletem. Nie musimy wygrać do 30 pkt., ale tak zwyciężyć , żeby skasować trzy punkty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska