Grudziądzki klub był jedynym, który zgłosił się do konkursu o "dziką kartę". Nic dziwnego, że władze spółki rozstrzygnęły sprawę w błyskawicznym tempie. W wynikach poinformowano w czwartkowe popołudnie:
"Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. informuje, że po przeprowadzeniu konkursu ofert, (...) "Regulaminu Przyznawania, odmowy przyznania i pozbawiania licencji uprawniającej do udziału we współzawodnictwie sportowym w sporcie żużlowym dla klubów Ekstraligi, I i II ligi żużlowej.", "dziką kartę" uprawniającą do ubiegania się o licencję Polskiego Związku Motorowego na starty w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski w sezonie 2015 otrzymuje spółka: Grudziądzki Klub Motocyklowy Spółka Akcyjna z siedzibą w Grudziądzu.
Przypomnijmy, że miejsce w EE zwolniło się po tym, jak Polski Związek Motorowy odebrał licencję na starty Włókniarzowi Częstochowa.
Przyznanie "dzikiej karty" nie oznacza jeszcze możliwości startu w Enea Ekstralidze (choć w praktyce to przesądza). Grudziądzki klub musi jeszcze pozytywnie przejść proces licencyjny, któremu poddawane są wszystkie kluby. Ten ostatni warunek wydaje się być jednak tylko formalnością.
Czytaj e-wydanie »