Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głodówka lekarzy rezydentów we Wrocławiu. Cała służba zdrowia protestuje [ZDJĘCIA]

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Głodówka lekarzy rezydentów i służby zdrowia we Wrocławiu
Głodówka lekarzy rezydentów i służby zdrowia we Wrocławiu Paweł Relikowski
Wrocławska służba zdrowia przyłącza się do protestu głodowego zapoczątkowanego przez lekarzy rezydentów z Warszawy. Dziś w południe w szpitalu na Borowskiej protest głodowy rozpocznie sześć osób: lekarze rezydenci, student medycyny, psychoterapeutka i diagnostka medyczna.

W niedzielę i poniedziałek do protestu dołączą kolejne osoby. To część ogólnopolskiego protestu przedstawicieli zawodów medycznych. Rozpoczął się od lekarzy rezydentów ale teraz protestuje już cała służba zdrowia. Domagają się zwiększenia wydatków na służbę zdrowia w ciągu trzech lat do 6,8 procent PKB. Rząd ostatnio zaproponował, że do 2025 roku zwiększy wydatki do 6 procent.

- To za mało i w zbyt długim czasie – mówi Marcin Lewicki przedstawiciel wrocławskich protestujących. - Poza tym w przyszłym roku rząd planuje akurat zmniejszenie wydatków na służbę zdrowia – dodaje.

Uczestnicy wrocławskiego protestu będą w stałym kontakcie z zespołem negocjacyjnym, który spotyka się z przedstawicielami rządu.

Jednym z uczestników głodówki jest student III roku medycyny z Warszawy Thomas Wenta. Przyjechał wspierać wrocławski protest. W zamian - jeden wrocławski student pojechał do Warszawy.

- To nie jest tak, że my walczymy o większe pensje – mówi. - Chodzi o to żeby ludzie nie umierali w kolejkach. Minister obiecał 6 procent do 2025 roku ale my ni chcemy tak długo czekać.

Kamila Ludikowska lekarz rezydent, dodaje, że bez szybkiego podniesienia wydatków na służbę zdrowia cały system może upaść. - Rząd mówi, że sytuacja finansowa państwa jest bardzo dobra. Jeżeli tak, to niech dadzą więcej na zdrowie – dodaje Grażyna Musiałkiewicz z komitetu protestacyjnego. - To jest ten moment, że się nie cofniemy – mówi.

Uczestnicy głodówki swój protest prowadzą w holu szpitala przy ul. Borowskiej. Mają całodobową opiekę lekarza i psychoterapeutów.

Przypomnijmy, że protesty służby zdrowia we Wrocławiu zorganizowano już 14 października. Kilkuset rezydentów i studentów medycyny pojawiło się pod Pręgierzem.

- W innych krajach wydatki na ochronę zdrowia wahają się od 6 do nawet 11 proc. U nas to 4,7 proc., co powoduje upokorzenie pacjentów, ale też lekarzy oraz zwiększa kolejki. Na pilną wizytę u kardiologa dziecięcego trzeba czekać 4 miesiące, a na diagnozę raka piersi 37 tygodni – podkreślał Krzysztof Kowalski, organizator zeszłotygodniowej pikiety. I dodawał: – To wszystko przez braki personelu medycznego. Na 1000 Polaków przypadają 24 osoby zatrudnione w sektorze służby zdrowia, w tym tylko 2 lekarzy, którzy według przepisów więcej czasu muszą poświęcać na biurokrację i wypełnianie kwitów niż leczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Głodówka lekarzy rezydentów we Wrocławiu. Cała służba zdrowia protestuje [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska