https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głosy na spółkę, kandydaci osobno

Paweł Kędzia
Już jesienią po raz kolejny zdecydujemy kto  zasiądzie w samorządzie. Skreślając swojego  kandydata warto wiedzieć komu naprawdę  przypadnie głos.
Już jesienią po raz kolejny zdecydujemy kto zasiądzie w samorządzie. Skreślając swojego kandydata warto wiedzieć komu naprawdę przypadnie głos. Archiwum
Dziś odbędzie się druga tura rozmów nowomiejskich struktur Samoobrony, Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin. W powiecie brodnickim cisza.

Okazuje się, że lokalne struktury PiS, LPR i Samoobrony nie zamierzają wystawiać wspólnych list kandydatów.

Renata Rochnowska, posłanka Samoobrony, przyznaje, że głosy będą sumowane, ale każdy komitet będzie miał prawo zgłaszać własne listy. - Nie ma mowy o bloku czy koalicji, wspólnych listach - mówi posłanka. - Każde ugrupowanie wystawi własnych kandydatów ale głosy będą sumowane na podstawie umowy. Jako partia będziemy zabiegać, żeby w pierwszym etapie przeliczać głosy metodą dHondta, a w drugim dzielić je proporcjonalnie. Rozmowy dotyczą także współpracy już po wyborach.

Renata Rochnowska

nie chce rozmawiać

o sporze z nowomiejskim PiS-em wokół Lidii Grabowskiej, która obecnie zasiada w fotelu burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego i ma ochotę startować na kolejną kadencję. Ani PiS, ani LPR nie widzą możliwości współpracy z nowomiejską gospodynią, negatywnie oceniając jej dotychczasową działalność.

- Sprawa pani Grabowskiej była jednym z punktów naszej rozmowy - przyznaje posłanka, ale po szczegóły odsyła do Romana Brzeskiego, szefa powiatowego nowomiejskiej Samoobrony. Niestety, wczoraj jego komórka milczała.

Damian Godziński z nowomiejskiego PiS-u także nie wgłębia się w szczegóły spotkań. Przyznaje, że pojawił się temat kandydowania Lidii Grabowskiej. O konkretach chce jednak rozmawiać dopiero w przyszłym tygodniu, po spotkaniu z Samoobroną.

Również w Brodnicy ugrupowania wystawią własnych kandydatów. Antoni Śmiecikowski, szef brodnickiego komitetu PiS, tłumaczy, że miejscowi działacze nie chcą na swoich listach ludzi kojarzonych negatywnie.

- Na naszych listach mają znaleźć się ludzie uczciwi,

bez wyroków

i spraw sądowych na karku. Obok członków PiS wśród kandydatów pojawią się także osoby, które nie należą do partii, ale cieszą się nieposzlakowaną opinią - tłumaczy. - Poza tym ani LPR, ani Samoobrona nie kontaktowały się z nami w sprawie ewentualnych rozmów - informuje.

- Czekam na sygnał z Zarządu Głównego - wyjaśnia Zbigniew Sugalski, prezes LPR w powiecie brodnickim. - Wówczas będę mógł rozmawiać z miejscowym PiS-em.

Dotychczas jedynie brodnicki PiS oficjalnie

przedstawił kandydata

na burmistrza - Marka Kaźmierkiewicza.

Zbigniew Sugalski zapytany o kandydatów Ligi Polskich Rodzin mówi: - Mam kilka osób, ale nie chcę jeszcze zdradzać ich nazwisk.

Nie wiadomo w jakim układzie do urn pójdzie w Brodnicy Platforma Obywatelska. W Rypinie na przykład PO doszło do porozumienia z ludowcami.

Wybrane dla Ciebie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska