Na problem zwrócił uwagę radny Zbigniew Nojman. Trzykilometrowa trasa z Chojnic do Charzyków jest teraz często uczęszczana, bo ścieżka rowerowa i wygodny chodnik zachęcają do przejażdżek i spacerów.
- A tu nie ma gdzie usiąść na ławeczce, nie ma gdzie wyrzucić papierka - ubolewają spacerowicze.
Wypadałoby coś takiego zamontować, ale sceptycy ostrzegają, że po pierwszej dyskotece w Charzykowach sprzęt będzie zdemolowany i pewnie nie warto w to inwestować.
- Czy ze strachu przed wandalami nie mamy niczego robić - zastanawia się wójt Zbigniew Szczepański i podkreśla, że chyba nie tędy droga. Decyzje może zapadną w przyszłym sezonie.