https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Chojnice. Wójt nie może się już doczekać 18-tysięcznego obywatela

MARIA EICHLER
Na razie rozdawania laptopów nie będzie
Na razie rozdawania laptopów nie będzie archiwum
Wójt Zbigniew Szczepański nie ukrywa, że jego samorząd jest otwarty na przyjęcie nowych obywateli. By ich skusić, co i rusz wymyśla niespodzianki

Wójt nie może się już doczekać, kiedy w gminie pojawi się 18-tysięczny obywatel. Jest już blisko, bo do niedawna "brakowało" 138 osób do tej liczby.

- Liczę na to, że za dziewięć, dziesięć miesięcy osiągniemy ten pułap - mówi Szczepański. - Czekamy na informację z Urzędu Stanu Cywilnego, bo interesuje nas tylko nowo urodzony obywatel, a nie przemeldowany. Będziemy mieli dla niego wyprawkę.

Ponieważ nie wiadomo, czy 18-tysięczny obywatel będzie dziewczynką czy chłopcem, więc najbardziej bezpiecznym prezentem będzie bon o wartości 2 - 3 tys. zł.
Najpiękniejsza gmina w Polsce, jak lubi mawiać wójt, przywiązuje dużą wagę do demograficznej statystyki, ale nie jest to bezinteresowna miłość. Każdy nowy obywatel to szansa na coraz większe podatki do gminnej kasy, a to oznacza, że można budować chodniki i drogi i tak kochane w gminie Chojnice ścieżki rowerowe.

Na razie do zamrażarki został odłożony pomysł, by rozdawać laptopy dla tych, którzy zechcą na stałe osiedlić się w gminie Chojnice. Miało być co roku pięć sztuk - do wylosowania dla przesiedleńców. Ale z dnia na dzień wójt zmienił zdanie i na razie takiego prezentu nie będzie fundował. Dlaczego? - Zdjąłem temat - mówi "Pomorskiej". - Miał on raczej wydźwięk socjotechniczny, ale po rozmowie z panią skarbnik uznałem, że oprócz podatku od obywateli trzeba też dbać o subwencję wyrównawczą z tytułu małej gęstości zaludnienia. A ta wynosi 2,9 mln zł.

Teraz jest więc czas na gruntowniejszą analizę.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska