Gmina Chojnice. Wydadzą 13 mln zł na inwestycje

Dochody są skalkulowane na poziomie 61 mln 980 tys. zł. wydatki - 62 mln 707 tys. zł. Ta lekka nierównowaga ma być pokryta najprawdopodobniej z kredytu w wysokości ok. 700 tys. zł.

Wydatki majątkowe pochłoną 13 mln zł, co stanowi 21 proc. budżetu. - To nie jest najgorszy wskaźnik, jak na tak trudne czasy - zauważa wójt Zbigniew Szczepański. - Bywało już lepiej, ale nie jest źle.

Oczkiem w głowie są nadal ścieżki rowerowe realizowane według projektu Kaszubskiej marszruty. Będzie kontynuacja na trasie Charzykowy - Chociński Młyn i nowe odcinki - Chociński Młyn - Swornegacie oraz Chociński Młyn - Konarzyny.

Przeczytaj także:Chojnice. Masz gotówkę? To kupisz! Od stycznia rusza sprzedaż komunalnych mieszkań

Oprócz tego podstawowa infrastruktura, czyli sieć kanalizacyjna w Chojniczkach i Nowej Cerkwi. Będzie zaplanowana wcześniej modernizacja domu kultury w Swornegaciach, która ma kosztować 1,5 miliona. Za ok. 800 tys. zł powstanie nowoczesny ośrodek zdrowia w Ogorzelinach. Stary pójdzie pod młotek. Gmina nie odstąpi od budowania "jaskółeczek", czyli boisk o mniejszym standardzie niż orliki, ale pozwalających na sportową rekreację. W przyszłym roku mają powstać w Ogorzelinach i w Silnie, a docelowo przy każdej szkole.

Są znaki zapytania. Nie ma pomysłu na znalezienie pieniędzy na budowę ścieżki rowerowej do Lichnów, bo potencjalny partner - starostwo - wycofał się rakiem z wcześniejszych uzgodnień. Powód jest prozaiczny - tam również brakuje pieniędzy. I nie ma też kasy na zagospodarowanie centrum Ogorzelin, które teraz straszy.

Inwestycje zmieściły się wójtowi na jednej kartce, a chciałby, żeby było ich dużo więcej.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!