Na ostatniej sesji radni gminy przyjęli uchwałę o maksymalnych stawkach za wywóz nieczystości. Jednocześnie pani wójt przedstawiła cenniki dwóch firm mających koncesję na opróżnianie pojemników. Widzieliśmy oficjalne pismo, jakie ZOM Świdnica przysłał do urzędu gminy. Wynikało z niego, że opłaty są niższe niż w barcińskim "Wodbarze". Kiedy jednak opublikowaliśmy ceny rozdzwoniły się telefony od czytelników.
- W artykule było przekłamanie. Kiedy zadzwoniłam do Zakładu Oczyszczania powiedziano mi, że pojemnik 110 litrowy kosztuje nie 7 zł, 10 zł netto. To więcej niż w "Wodbarze" - oburza się nasza Czytelniczka.
Sprawdziliśmy w ZOM i faktycznie pracownicy tej firmy podawali wyższe stawki niż te umieszczone w piśmie do pani wójt.
- Zażądałam wyjaśnień, przecież stawki podano na piśmie. Jak prezes zakładu mógł je podpisać - nie kryje oburzenia pani wójt.
Zarząd firmy wyjaśnia teraz, że w kalkulacji jaką przysłano do Dąbrowy nie uwzględniono wszystkich kosztów, nie wliczono m.in. opłat za dzierżawę pojemników, które jak się okazuje są wyższe niż w "Wodbarze". Powodem pomyłki miał być błąd systemu informatycznego.
Jakie zatem naprawdę są stawki ZOM?
Wywóz i dzierżawa pojemników najpopularniejszych - 110 i 120 litrów brutto kosztuje 10,70 zł, za pojemnik tej samej wielkości firmie z Barcina trzeba zapłacić 9,9 zł. Większe kontenery 240 litrów - według cennika ZOM kosztują 18,19 zł, w "Wodbarze" - 16,42 zł. Tańsze są także duże kontenery dla domów wielorodzinnych.
- Niech mieszkańcy sami skalkulują - mówi Stanisława Łagowska. - Rozmawialiśmy z "Wodbarem" i ta firma jest skłonna przejąć klientów z naszej gminy. Wybór należy do mieszkańców, ale dla nas im więcej firm ma koncesję na działalność w Dąbrowie, tym większa konkurencja. Jest wolny rynek i każdy może rozwiązać jedną umowę i podpisać z inną firmą.
