Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Koronowo nie lubi działkowców

(ale)
Zdzisław Tylicki, pełnomocnik kolegium prezesów ROD często odwiedza koronowski ratusz
Zdzisław Tylicki, pełnomocnik kolegium prezesów ROD często odwiedza koronowski ratusz Adam Lewandowski
Czy prawo może działać wstecz? Przecież kiedy 30-40 lat temu stawialiśmy swoje domki, mogły one mieć do 35 metrów kwadratowych powierzchni. Ustawa, na którą powołuje się burmistrz jest późniejsza.

W miastach altany na działkach mogą mieć 25 metrów kwadratowych powierzchni, poza miastem - 35 metrów. Ten podział nie dotyczy Pieczysk, Samociążka, Lipkusza i Srebrnicy. Bo choć te miejscowości leżą poza miastem (Koronowem), to można tu stawiać domki tylko do 25 m kw. powierzchni.

Tak uważają władze Koronowa. Bo - uzasadniają - każda z tych miejscowości "na mapach ewidencyjnych widnieje w granicach Koronowa od 1861 roku".

Na to działkowcy: - Czyli burmistrz powołuje się na mapy z czasów pruskich! To źle słychać, panie burmistrzu! I dlaczego gmina o tym, że mamy ogrody działkowe na terenie miejskim, a nie pozamiejskim przypomniała sobie dopiero w zeszłym roku?! I kazała płacić więcej niż dotąd?! I różnie traktuje poszczególne ogrody działkowe.

Jedni mają płacić tylko za zeszły rok, inni za trzy minione lata, jeszcze inni za pięć lat. Bo jak chce burmistrz - ustawa podatkowa sięga 5 lat wstecz. I jeszcze jakby tego było mało, każdy z nas po otrzymaniu decyzji z ratusza na zapłacenie tego podatku ma tylko 14 dni.

Fakty są takie, że kiedy 30-40 lat temu powstawały nad Zalewem Koronowskim ogrody działkowe, ich właściciele uzyskiwali zgodę na budowę domków do 35 m kw. I są w stanie to udowodnić, mają bowiem stosowne dokumenty. Jeśli przedłożyli je w ratuszu, muszą zapłacić podatek tylko za zeszły rok. Abolicję burmistrz zastosował też wobec właścicieli, którzy sami zgłosili, że ich domek ma ponad 35 m kw. Bo i takie nad zalewem powstały, zwłaszcza w Pieczyskach.
- Kiedy budowaliśmy nasze domki, zarówno Wojewódzki Zarząd Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich, jak i Wojewódzkie Biuro Planowania Przestrzennego, z upoważnienia wojewody dawali nam zielone światło na budowę domów o powierzchni do 35 m kw. powierzchni - mówi Zdzisław Tylicki, pełnomocnik Kolegium prezesów ogrodów działkowych nad Zalewem Koronowskim.

- Gdybyśmy wiedzieli, że mogą mieć 25 m kw., to większych nikt by nie stawiał. Ustawa, na którą powołuje się burmistrz, jest przecież z lat. 90.

- Naszym zdaniem prawo nie powinno działać wstecz - mówi Barbara Kokot, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Bydgoszczy.

- Z naszej wiedzy wynika, że radni uchwałę o włączeniu do Koronowa Pieczysk i innych miejscowości nad zalewem podjęli w roku 2004. Nie wiemy, czy ich decyzję zatwierdził minister spraw wewnętrznych i administracji. To powinno sprawdzić Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego zwrócili się działkowcy. Już są pierwsze decyzje: SKO nie przyznało racji skarżącym się.

Zarząd okręgu da pomoc prawną działkowcom. Dowiedzieliśmy się też, że to, co wyczynia gmina Koronowo z działkowcami nie wyrabia żadna inna w województwie...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska