Podczas remontu Gminnego Ośrodka Kultury w Papowie Biskupim wójt zdecydował się na zlecenie montażu lamp solarnych.
- Nigdy wcześniej w naszej gminie takich nie instalowaliśmy - podkreśla Andrzej Zieliński. - Zrobiliśmy to w gminie po raz pierwszy. Szukaliśmy takiego rozwiązania, które pozwoli nam uniknąć zlecania projektu energetycznego, ponieważ to drogie. Marek Kowalski, pracownik urzędu, znalazł właśnie propozycję dotyczącą lamp solarnych. Ładują się nie tylko dzięki słońcu, ale też poprzez wiatr. Mają u góry wiatraczki, które - gdy akumulatorki się naładują - wykręcają się. I same się włączają.
Wójt przyznaje, że obawiał się, że osiem lamp będzie dawać mniejsze światło.
- Bałem się, że będzie gorzej, a okazało się, że to super rozwiązanie - dodaje wójt. - I, co najważniejsze, nic nie płacimy ani za prąd ani za moc zamówioną.
Pierwszy w gminie przyznaje, że nowoczesne lampy kosztowały drożej niż tradycyjne.
- Są drogie, kosztują 10 tysięcy złotych. Tradycyjne, wliczając koszt dokumentacji, wychodzą o połowę taniej, ale te są bezkosztowe w użytkowaniu- dodaje wójt.
