Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Radziejów. Dbajcie o szkoły i środowisko

Jolanta Młodecka
Jerzy Zmierczak, wójt gminy Radziejów
Jerzy Zmierczak, wójt gminy Radziejów
Rozmowa z Jerzym Zmierczakiem, wójtem gminy Radziejów

- Nie będzie już Pan kandydował na stanowisko wójta w kolejnych wyborach samorządowych. Pięć kadencji... i wystarczy?
- Zdecydowanie. Pięć kadencji w samorządzie i czterdzieści pięć lat pracy zawodowej. Karierę zawodową zaczynałem w bydgoskiej "Telfie". Ożeniłem się, a żona, pochodząca z Inowrocławia, pracowała w szpitalu w Piotrkowie Kujawskim. Tak oto znalazłem się na Kujawach. Dostaliśmy mieszkanie w Dobrem. Ja potem pracowałem jeszcze w rejonie dróg publicznych, gminnej spółdzielni, a w osiemdziesiątym piątym roku zostałem zastępcą naczelnika miasta i gminy Radziejów. Przyszły zmiany i zostałem zastępcą burmistrza, by - po podziale samorządu na gminę wiejską i miejską - powalczyć o stanowisko wójta, co się udało. I tak zostało do dziś.

- To był dobry pomysł, by podzielić radziejowską jednostkę samorządu terytorialnego na gminę wiejską i miejską?
- To były postulaty mieszkańców, i jak patrzę na to z dzisiejszej perspektywy - chyba dobre. Bo przecież inne potrzeby mają mieszkańcy miasta, inne wsi. To było widać przy podziale pieniędzy z budżetu. Radnych z miasta było więcej, i to oni decydowali, jak je wydać. Gdy zyskaliśmy samodzielność jako gmina, mogliśmy decydować o budowie tego, co dla gminy było najważniejsze, o wodociągach, podatkach, o tym, co budować.

- Jaką gminę zostawia Pan swemu następcy?
- Przede wszystkim bez zadłużeń, jeśli nie liczyć niewielkiej pożyczki z funduszu ochrony środowiska na budowę hydroforni w Płowcach. Przez te wszystkie lata staraliśmy się rozbudowywać infrastrukturę. Budować wodociągi, remontować drogi, instalować telefony. Dziś to pewnie brzmi archaicznie, ale dwadzieścia, trzydzieści lat temu, gdy zbudowano w Radziejowie pierwszą automatyczna centralę telefoniczną, to było coś!

- Co by Pan poradził swemu następcy?
- Po pierwsze, by zadbał o nasze gminne szkoły. To są niewielkie placówki, ale warte ochrony i rozbudowy. Trzeba je utrzymać. Dokończyć też trzeba inwestycje związane z gospodarką wodną, w tym przypadku stacją uzdatniania w Szostce. Chodzi o zabezpieczanie dostaw wody dla całej gminy, zwłaszcza w czasie suszy. Ważne też będzie działania w zakresie ochrony środowiska, czyli budowa kanalizacji w miejscowościach leżących wokół Radziejowa, takich o zwartej zabudowie, które będzie można podłączyć do oczyszczalni ścieków w Radziejowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska