Do zdarzenia doszło w jednej z wiosek w gminie Sośno. Do 47-letniej kobiety przyjechało samochodem dwóch mężczyzn. 20-latek chciał odebrać należącą do niego część od maszynki do mielenia mięsa, którą wcześniej pożyczył kobiecie.
Przeczytaj także:Więcbork. Uciekali przed policją, w samochodzie były narkotyki
- Kiedy razem z nią szukał elementu maszynki w garażu, jego kolega wszedł do domu - relacjonuje Małgorzata Warsińska, oficer prasowy z sępoleńskiej Komendy Powiatowej Policji. - Tam 17-latek wyłamał zamek w barku i z jego środka wyciągnął portfel, z którego skradł 300 złotych oraz 50 euro.
Wraz z łupem wyszedł z mieszkania, wsiadł do samochodu i odjechał ze znajomymi.
- Kiedy 47-latka wróciła do domu, zauważyła uszkodzony mebel i zgłosiła ten fakt na policję - dodaje Warsińska. - Funkcjonariusze szybko namierzyli sprawcę.
W kieszeni jego bluzy znajdowało się skradzione 50 euro. 17-latek trafił do aresztu. Śledczym wyjaśniał, że ukradł pieniądze, bo potrzebował pieniędzy na ubrania.
- Przedstawiono mu zarzut kradzieży z włamaniem - informuje Warsińska. - Teraz może mu grozić za to przestępstwo nawet do 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »