Gmina Tuchola. Po kąpieli będzie gdzie zjeść frytki

- Niestety, w przetargu nie udało się nam znaleźć oferenta na trzeci obiek w Stobnie - martwi się Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Liczymy jednak, że szybko uda się podpisać umowę z kimś, kto to kąpielisko poprowadzi. Zainwestowaliśmy tam w otoczenie, więc chcemy, by ktoś nad tym czuwał. Myślę, że choćby w drodze zapytania ofertowego pozyskamy odpowiedniego dzierżawcę. Tym bardziej, że wkrótce nad jezioro trafi nowy sprzęt wodny, w tym m.in. żaglówka.

Janusz Zawadziński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tucholi, zdradza, że umowy na dzierżawę na Raciąż i jezioro Głęboczek podpisano na trzy sezony, do 2013 r. Kąpieliskiem w Raciążu zarządzać będzie właściciel sklepu Kama z Żalna, a obiektami nad Raciążem firma Elżbiety Daneckiej. - Oczywiście my nadal będziemy dbać o plac zabaw i boisko do piłki siatkowej. Dzierżawca nad Głęboczkiem będzie prowadzić mały punkt gastronomiczny. Będzie tam można kupić nie tylko słodycze, ale i zapiekankę, czy frytki - dodaje.

Dzierżawcy uzgadniają właśnie z Sanepidem warunki użytkowania. Oba obiekty powinny być już otwarte od piątku. W tym też czasie na plażach w Raciążu i nad Głęboczkiem pojawią się ratownicy. - Nad Głęboczkiem mamy już zapewnioną pełną obsadę ratowniczą - zdradza Zawadziński. - Niestety, w Raciążu pojawił się kłopot. Dotychczasowy ratownik poinformował, że nie będzie mógł nas wesprzeć. Rozmawiam z szefem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, by znalazł kogoś na jego miejsce.
Ratownicy będą na plaży od godz. 10 do 18, punkty gastronomiczne mogą być czynne dłużej. Czy dzierżawcy będą organizować wieczory taneczne czy dyskoteki? - Nie wykluczam takiej możliwości - mówi Zawadziński. - Naszym podstawowym kryterium przetargowym była jednak cena dzierżawy.