https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Więcbork Co się dzieje w fabryce w Runowie Młyn?

BARBARA ZYBAJŁO
Do redakcji dotarł rozpaczliwy e-mail od mieszkańców świadczących pracę w "Gabi-Bis".

- Pracujemy w wolne soboty bez żadnych dodatków oprócz tego, co wypracujemy - piszą Czytelnicy (adres e-mail do wiadomości redakcji). - Jak ktoś dużo choruje, to daje mu się pisemko o rozwiązaniu umowy in blanco do podpisu, czyli bez żadnej daty i przyczyny. Mówi się, że jak ktoś pójdzie na chorobowe, to zostanie zwolniony albo sam się zwolni, a jak nie podpisze, to nie wiadomo, co mu wpiszą w papierach.

Pracownicy twierdzą, że pracują po godzinach, ale na kwitkach widnieje 8 godzin. Żalą się też, że kontrola z inspekcji pracy niewiele dała, bo inspektorzy poszli do biura i tyle ich widziano. - Każdy się boi o pracę, a nie wiadomo, czy za kasę stamtąd ktoś nie powie, kto zgłosił skargę na pracodawcę - piszą.
Pracownicy żalą się, że muszą pracować od godz. 6 do 16, a kto chce przyjść na osiem godzin, może jedynie od godz. 16 do 24. - Jak ktoś ma wypadek, to odradzają zgłoszenie, bo bhp-owiec mówi, że się to szefowi nie podoba - dodają.
Proszą też o interwencję i mają nadzieję, że tekst wielu osobom pomoże.

Usiłowaliśmy skontaktować się z właścicielami firmy i poprosić o wyjaśnienia, ale niestety - przez dwa dni szefowa nie była dla nas uchwytna, choć wielokrotnie telefonowaliśmy i prosiliśmy o połączenie, informując w sekretariacie, o jaką sprawę chodzi i zostawiając telefon komórkowy. Niestety - szefostwo firmy nie znalazło dla nas czasu. W sekretariacie nie chciano nam też przekazać numeru telefonu komórkowego, aby w ten sposób "złapać" kierownictwo firmy i poprosić o komentarz.
Dodzwoniliśmy się natomiast do bydgoskiego inspektoratu Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie zapewniono nas, że inspektorzy nigdy nie informują, czy inspekcja jest wynikiem skargi, czy rutynową kontrolą. - Czynimy tak w trosce o dobro pracowników - zapewnia Katarzyna Pietraszak z bydgoskiej inspekcji pracy.

Pietraszak potwierdza, że w firmie pod koniec lipca istotnie była inspekcja, ale kontrolę przeprowadzano pod kątem przechowywania materiałów chemicznych w zakładach zajmujących się obróbką drewna. Przy okazji sprawdzano, jak wygląda tam prawo pracy, ale nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości.
- Prawo pracy potraktowano incydentalnie, tym bardziej że inspektor nie miał żadnych sygnałów i nie słyszał, aby było łamane - mówi Pietraszak i zachęca pracowników do kontaktu, zapewniając pełną anonimowość. - Skargę należy wnieść na piśmie. W zgłoszeniu należy zastrzec anonimowość.
Pietraszak podkreśla też, że w skrajnych przypadkach podpisywanie się pod skargą nie jest konieczne. Z Inspekcją można kontaktować się listownie, ale także przez e-mail, bo i takie zgłoszenia są rozpatrywane. Kontakt do bydgoskiego inspektoratu: [email protected].
Nie ma wyjścia - pracownicy, którzy uważają, że ich prawa są łamane, muszą skontaktować się z bydgoską inspekcją pracy, bo tylko ona ma instrumenty, żeby zadziałać i pomóc w tej sprawie. Pozostaje mieć nadzieję, że kontrola pomoże. Liczymy na kontakt i na to, że dowiemy się od pracowników, jak przebiegała. Do sprawy wrócimy.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
m reCAPTCHA

Ci ludzie nie mają dużego wyboru aby zmienić pracę (raczej żadnego )i dlatego są wykorzystywani jak niewolnicy.  

A
Andrzej

Skąd pomysł pracować w takim cyrku? :)

D
Darek
Asia ty chyba jestes w biurze co nie widzisz jak majstrowie ludzi traktoja.albo kochanka szefa jestes
K
Komar
Marek...10 procent sobie chwali... A jak z odbiorem już jest?
M
MAREK
Dokładnie. Mi jakby praca aż tak nieodpowiadala to tez bym się zwolnił. Pracy za najniższą krajową jest pełno! Tylko z tego co wiem to tam mało kto ma najniższą krajową a jak ktoś pracuje to zarabia ponad 2 tyś. a nawet 3 tyś (piszę tu o pracownikach produkcyjnych) - info od kuzyna, ktory tam pracuje i pracę sobie chwali.
A
Asia
A ja mam wrażenie, że te powyższe komentarze piszą osoby, którym pracować się nie chce lub te, które z wiadomych względów (brak jakichkolwiek chęci do pracy) nie miały przedłużonej umowy. Skoro komuś jest tak źle to po co tam pracuje? Tym bardziej, że twierdzicie, że za najniższą krajową. Pracy jest sporo tylko trzeba chcieć pracować i tyle. Takie jest moje zdanie. Mam jedno pytanie - Czy premie wgl można zabrać? To co? Wy ją tam dostajecie z góry? Też bym tak chciała. Moim zdaniem premii to ewentualnie można nie dostać a nie mieć zabrana.
A
Asia
A ja mam wrażenie, że te powyższe komentarze piszą osoby, którym pracować się nie chce lub te, które z wiadomych względów (brak jakichkolwiek chęci do pracy) nie miały przedłużonej umowy. Skoro komuś jest tak źle to po co tam pracuje? Tym bardziej, że twierdzicie, że za najniższą krajową. Pracy jest sporo tylko trzeba chcieć pracować i tyle. Takie jest moje zdanie. Mam jedno pytanie - Czy premie wgl można zabrać? To co? Wy ją tam dostajecie z góry? Też bym tak chciała. Moim zdaniem premii to ewentualnie można nie dostać a nie mieć zabrana.
A
Asia
A ja mam wrażenie, że te powyższe komentarze piszą osoby, którym pracować się nie chce lub te, które z wiadomych względów (brak jakichkolwiek chęci do pracy) nie miały przedłużonej umowy. Skoro komuś jest tak źle to po co tam pracuje? Tym bardziej, że twierdzicie, że za najniższą krajową. Pracy jest sporo tylko trzeba chcieć pracować i tyle. Takie jest moje zdanie. Mam jedno pytanie - Czy premie wgl można zabrać? To co? Wy ją tam dostajecie z góry? Też bym tak chciała. Moim zdaniem premii to ewentualnie można nie dostać a nie mieć zabrana.
W
Waldek
Remont... Brak odbioru a praca wre...
S
Seba
Nikt nie wie za co robi...
Nadgodziny to tak jak bym za darmo robił...
B
Bartek
Ja nawet nie wiem za co pieniądze są... Robię sobotę to mam mniej jakbym w nią nie robił... Żal
T
Teraz my
Dokładnie jeśli pracownicy dalej będą cicho to tak będzie...
Wypadek masz w pracy to Wara w pracy.... Byłeś w domu...Jak był wypadek na magazynie to chłopaka 30 min maglowano aby ten powiedział tak aby było dobrze a co tam ze go boli po co karetka... Po co pomoc najpierw wersję ustalić Sobota za free... Akord? Pensja jest liczona tak by w d... Kopać pracownika tam kontrole powinny być nonstop... Mobbing i chamstwo przełożonych też daje się we znaki
G
Gość

piszcie wszędzie gdzie się da--czy to jest ta dobra zmiana?--dziś w tvn był reportaż z Berlina bezdomni  Polacy nie chcą wracać bo mówią że tutaj jest gówno im tam lepiej na ulicy --nikt się na nich nie wyżywa-jeść im zawsze dadzą.A--w takim zakładzie zero wolności a i tak zarobisz tylko na jedzenie--ale gdzie jest ta wolność tak trąbiona przez Solidarność?

 

m
marcin

-Zarobki zupełnie nieadekwatne do wykonywanej pracy, akord, który narzuca tak ogromne tempo, że ludzie harują jak roboty w chińskich fabrykach, na wielu stanowiskach za minimalną krajową. 
-W sezonie zimowym pracujemy po 9 godzin dziennie, nie dostając więcej niż w tym czasie wypracujemy (system akordowy). 
-Święta, o ile przypadną w tygodniu musimy odpracowywać w soboty. 
-Każde chorobowe (L4) sprawia, że jesteśmy pozbawiani premii na kolejne trzy miesiące, więc nie można tutaj nawet chorować, jeżeli zależy nam na pieniądzach.
-Socjal - a raczej jego brak. Zero dodatków na święta, zero zniżek dla pracowników. Do roku 2015 każdy pracownik dostawał paczkę wędlin na święta bożego narodzenia, ale nawet te "dary" już wycofali. 

 

B
Bartek

Kamilu poczekaj az dostaniesz Umowe czy bedziesz zadowolony

alb nie daj Bóg zachorujesz połoszyl L4 czy bedzie tak ok

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska