Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Żnin funduje półkolonie. Nauczyciele mają pracować za darmo. Nie wszystkim się to podoba

iwo, [email protected]
Wiceburmistrz Żnina podkreśla, że półkolonie mają być jak najatrakcyjniejsze. I wymienia m.in.: judo, piłka, pracownia komputerowa, karaoke, nauka tańca, zajęcia manualne, zajęcia muzyczne, 2 razy w tygodniu wyjazd na basen lub do teatru/kina oraz - co równie ważne - trzy posiłki - śniadanie (szwedzki stół), obiad, podwieczorek. I to wszystko za darmo!
Wiceburmistrz Żnina podkreśla, że półkolonie mają być jak najatrakcyjniejsze. I wymienia m.in.: judo, piłka, pracownia komputerowa, karaoke, nauka tańca, zajęcia manualne, zajęcia muzyczne, 2 razy w tygodniu wyjazd na basen lub do teatru/kina oraz - co równie ważne - trzy posiłki - śniadanie (szwedzki stół), obiad, podwieczorek. I to wszystko za darmo! Fot. Iwona Woźniak
W letnie wakacje mają być bezpłatne półkolonie dla dzieci z gminy Żnin. Dyrektorzy szkół i przedszkoli już pytają rodziców, czy poślą na nie swoje pociechy. A rodzice: - Ale my nie znamy żadnych szczegółów!

- Rozmawiałam z wychowawczynią. Pytałam, jak te półkolonie mają wyglądać. A ona mało co wiedziała. Stwierdziła, że na razie są wstępne zapisy. I ustalanie, jakie wiekowo dzieci byłyby zainteresowane - mówi "Pomorskiej" mama pierwszoklasisty ze Żnina.

Zapisałam, bo...

Jak przyznała, mimo wszystko zapisała swoją pociechę. - Na jakie atrakcje liczy? - dociekaliśmy. - Jeśli moje dziecko będzie uczęszczać na te półkolonie, to ze względu na to, że nie stać mnie na kolonie. Chcę, żeby chociaż jeden miesiąc wakacji dobrze spędziła.
- Co będzie istotne dla mamy podczas takiego pobytu? - znów zapytaliśmy. - Żeby był jakiś posiłek, a właściwie kilka, bo podobno te zajęcia mają być od rana aż do popołudnia. Więc śniadanie, obiad, podwieczorek to właściwie winna być norma.
A atrakcje? - Dzieciom nie powinno się nudzić. To musi mieć ręce i nogi. Ale słyszałam, że nauczyciele mają to prowadzić za darmo. Więc nie wiem... - powiedziała mama pierwszaka i się zadumała.
Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Miejskiego Zespołu Oświaty z nadzieją, że to właśnie tam rozwieją się nasze, a i rodziców, wątpliwości.

To jest w fazie projektu

- To jest na razie projekt - mówi Wojciech Karabasz z MZO, dodając: - Pomysł w początkowej fazie. Planowana jest organizacja półkolonii w szkołach. Mają być dla dzieci, które nie mają szans nigdzie wyjechać.
A dla jakich dzieci? - dociekamy. - Nie będzie selekcji na biedniejsze czy te, których rodziców stać na inny wypoczynek. Nikt nie będzie odesłany z kwitkiem. Skorzystać z tej formy wypoczynku będą mogły dzieci zarówno ze szkół publicznych jak i niepublicznych oraz dzieci z przedszkoli.
Jak dodał Wojciech Karabasz, uczestnicy półkolonii mieliby zapewnione posiłki. A z atrakcji zajęcia na miejscu oraz na przykład wyjazdy do kina czy na basen.
Kto się będzie nimi opiekował? - Oczywiście nauczyciele - mówi Wojciech Karabasz. - Z każdej ze szkół. Na przykład jeśli będą dzieci z Januszkowa, to opiekę nad nimi będzie sprawował nauczyciel z Januszkowa.
A jeśli z danej szkoły nie zgłosi się żadne dziecko? Czy to oznacza, że i wtedy żaden nauczyciel z tej placówki nie będzie potrzebny? - dociekaliśmy.
- Teoretycznie tak by to wyglądało. Ale to i tak na razie jedynie faza wstępna pomysłu. Więc ostatecznie nie wiadomo - usłyszeliśmy w MZO.
Zainteresowało nas, skąd będą na to pieniądze? - To organizuje pani burmistrz, więc szczegółów finansowania nie znam - mówi W. Karabasz.
Skontaktowaliśmy się więc z wiceburmistrz Aleksandrą Nowakowską.
- To jest nasz, pana burmistrza i mój, pomysł, żeby zorganizować wypoczynek (w planach są również od przyszłego roku półkolonie zimowe) dla dzieci, które z przyczyn finansowych nigdzie nie wyjeżdżają. Mamy świetną kadrę, obsługę, obiekty sportowe. Trzeba to wykorzystać. Planujemy zajęcia na półkoloniach od godziny 9 do 18. W zamyśle jest także sobota (od 9 do 14), bo przecież w te dni niektórzy rodzice też pracują. Bazą będą szkoły. Na koordynatora wyznaczyliśmy dyrektora Domu Kultury pana Tomasza Groneta.
- Bardzo chętnie wyraził zgodę, żeby wspólnie wypracować temat na ten rok - twierdzi wiceburmistrz, dodając: - Bo chcemy, aby taka forma wypoczynku funkcjonowała przez całą naszą kadencję, czyli 4 lata. Jako szef ŻDK pan Gronet będzie przygotowywał plakaty, spinał program z szefami szkół i przedszkoli. Zresztą już teraz dużo sobie dyrektorzy wypracowali. Choć będą mieli kolejne spotkania w temacie.
- A nauczyciele? Czy to prawda, że będą podczas tych półkolonii pracować za darmo? - pytamy dalej.
- Dyrektorzy mają się zwrócić do chętnych nauczycieli. Więc to będą ochotnicy i nie będą mieli opłacanych zajęć. Nie zmuszamy, nie mamy prawa. Broń boże! Tylko zapraszamy do włączenia się w akcję na rzecz dzieci. Ale myślę, że taka grupa będzie. Choćby w kontekście późniejszego podnoszenia kwalifikacji.

Od rana szwedzki stół

Wiceburmistrz Żnina podkreśla, że półkolonie mają być jak najatrakcyjniejsze. I wymienia m.in.: judo, piłka, pracownia komputerowa, karaoke, nauka tańca, zajęcia manualne, zajęcia muzyczne, 2 razy w tygodniu wyjazd na basen lub do teatru oraz - co równie ważne - trzy posiłki - śniadanie (szwedzki stół), obiad, podwieczorek. I to wszystko za darmo!
Ponowiliśmy pytanie: - Skąd na to pieniądze? - Z budżetu oświatowego, czyli puli MZO oraz trochę z MOPS-u, na zasadzie tzw. wsadu do kotła - usłyszeliśmy od A. Nowakowskiej.
- Jeśli założymy, że przyjdzie 100 dzieci - ile potrzebujemy pieniędzy? - zastanawiamy się.
- To trzeba obliczyć - mówi wiceburmistrz. - A czy jest kwota maksymalna finansowania tego zadania przez gminę? - dociekaliśmy. - Dziś nie wiemy, ile dzieci przyjdzie. Może 150, 200, może 500. Jeśli będzie trzeba, dołożymy z rezerwy budżetowej na to zadanie. Bo uważamy z panem burmistrzem, że na takie zadanie nie można żałować.
Kolejne spotkanie w sprawie półkolonii w najbliższy poniedziałek. Zakłada się, że po nim szefowie szkół będa umielu przekazać rodzicom więcej informacji.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpłatnej pracy nauczycieli. Półkolonie mają trwać cały miesiąc - w lipcu bądź sierpniu.
Zdaniem pani wiceburmistrz, wielu nauczycieli, a i dyrektorzy, wyrazili opinię, że to świetna inicjatywa i chętnie się w nią włączą. - Poza tym będzie grafik. Opiekunowie zapiszą się na te terminy, które im odpowiadają.
Do nas docierają inne sygnały. Że jednak nie wszyscy nauczyciele popierają pomysł pracy za darmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska