Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminie Strzelno najszybciej ubywa mieszkańców

Jan Szczutkowski
sxc.hu
Według danych statystycznych gmina Strzelno ma najwyższy wskaźnik odpływu ludności. Wielu strzelnian wyjeżdża z rodzinnych stron za granicę.

Spośród wszystkich gmin powiatu mogileńskiego, najwięcej mieszkańców ubywa w gminie Strzelno.
Taki obraz wynika z ogólnopolskiego rankingu, sporządzonego przez Politechnikę Warszawską. Ale także pokazują to dane Głównego Urzędu Statystycznego.

Więcej było urodzeń niż zgonów

Wskaźnik odpływu ludności w latach 2007-2015 na 1000 mieszkańców wyniósł 11,94, a napływu 7,45. Pod tym względem strzeleńska gmina zajęła 1956. miejsce w kraju. W Polsce mamy 2479 gmin.
Z danych GUS wynika, że w 2015 roku w gminie Strzelno zamieszkiwało 11 806 osób, w tym na wsi było 6081. W tym samym roku zawarto 45 związków małżeńskich oraz zarejestrowano 118 urodzeń i 114 zgonów. Natomiast w 2007 roku gmina Strzelno liczyła 12 243 mieszkańców, w tym na wsi 6252. Zarejestrowano zaś 76 ślubów, 152 urodzenia i 156 zgonów.
A jak we wspomnianym rankingu wypadły pozostałe gminy powiatu mogileńskiego? Gmina Mogilno z ujemnym saldem (1,81) zajęło 1308. pozycję. Ten sam wskaźnik dla Dąbrowy (1399. miejsce) i Jezior Wielkich (1773) wyniósł minus 2,13 i 3,63.
Natomiast z danych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy za 2015 r. wynika, że w powiecie mogileńskim zamieszkiwało 46 254 mieszkańców, co w stosunku do 2007 roku stanowi spadek o 579.

Czy dodatek w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziecko, w ramach flagowego programu rządu PiS-u "Rodzina 500 plus", zachęci kobiety do rodzenia więcej dzieci, aby zahamować ujemny przyrost naturalny?

Na razie wyraźnego postępu nie widać. Z danych wynika bowiem, że spadła wyraźnie liczba zawieranych ślubów - z 333 w 2007 roku do 214 w 2015 roku. Mniej też maluszków przychodzi na świat - w porównywalnych latach ich liczba zmniejszyła się o 116 . Poza tym sporo młodych, po wejściu Polski do Unii Europejskiej wyjechało z naszych gmin za granicę w poszukiwaniu lepszych warunków życia.

Wrócić do kraju? Nie ma mowy

Pani Katarzyna, która z mężem, opuściła Strzelno 5 lat temu, nie myśli o powrocie w rodzinne strony, mimo zachęty wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który podczas styczniowej wizyty na Wyspach zaapelował: "Wróćcie do nas, to będzie dobre dla Polski, a niekoniecznie złe dla Wielkiej Brytanii".
Obliczyła, że musieliby zarabiać co najmniej 10 tys. zł, by z dwójką dzieci żyć na podobnym poziomie jak w Szkocji. Podobnie myślą inni.

- W ubiegłym roku sporządziliśmy 23 zagraniczne akty urodzenia dla mieszkanek naszej gminy, które urodziły dzieci za granicą. Jest ich coraz więcej - informuje nas Joanna Stranc, kierownik USC w Strzelnie.
Zagraniczny akt urodzenia jest tylko konieczny w przypadku starań o polski paszport, dowód osobisty czy numer PESEL. Zatem nie można wykluczyć, że urodzeń było więcej.

Tak więc emigracja młodych wpływa na pogorszenie sytuacji demograficznej w regionie. Zresztą dotyczy to nie tylko gminy Strzelno. Jako ciekawostkę można podać, że na przykład w zeszłym roku z miejscowości, wchodzących w skład parafii w Trzemesznie, za granicą pracowało 219 osób.

Zdaniem ekspertów, nasi rodacy nigdy nie przestaną wyjeżdżać, jeżeli dysproporcje w zarobkach między Polską a zachodnią Europą będą się utrzymywać

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska