Temat - drogi - jest wiodącym każdego zebrania wiejskiego. Tak też było w Salnie. Rolnicy skarżyli się na ich stan, mówili, że w mieście powstają nowe drogi, a wieś koronowskie władze traktują po macoszemu. Jako przykład wskazywali na ulicę Podmiejską na osiedlu w Samociążku.
- Podatki rolne chcecie, a utwardzić dróg nie! - to głos z sali. Wysoko natomiast ocenili rolnicy starania gminy o zimowe utrzymanie dróg. Mimo śniegów były przejezdne, często lepiej niż powiatowe czy wojewódzkie. Kosztowało to gminę 1,3 mln zł.
Niewiele mniej chce wydać także w tym roku. 33 sołectwa (51 wsi) obsługiwać będzie 11 piaskarek, pługów itp. Każdy sprzęt - zapowiada to Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej - z zamontowanym GPS-em, by wiadomym było, gdzie jest i co robi.
Ale rolnicy w Salnie pytali się też o utwardzenie dróg. M.in. między Wtelnem, Buszkowem a Łąskiem Wielkim. Okazało się, że gminie nie udało się "załapać" na schetynówki. Inwestycja musi zatem poczekać.
Wiadomości z Koronowa
W tym roku w samym Koronowie udało się wykonać drogi na osiedlu Kotomierska, ul. Przemysłową, zrewitalizować ulice na starówce. I - ostatnio - z rezerwy budżetowej wyłożyć kostką ul. Podmiejską na osiedlu Samociążek.
Na terenach wiejskich natomiast utwardzonych zostało jedynie 750 metrów drogi Gogolin - Salno. **Koszt - tylko 350 tys. zł. Bo spróbowano utwardzić oszczędną metodą: trzy warstwy emulsji asfaltowej położonej pod ciśnieniem na wypełnione kruszywem granitowym koryto drogi.
- Zobaczymy, jak sprawdzi się ta oszczędna metoda - powiedział burmistrz Stanisław Gliszczyński. Zapewnił, że jeśli przetrzyma zimę, zastosuje się ją również przy utwardzaniu kolejnych dróg na terenie gminy Koronowo. Których? To zależy od budżetu, który radni przyjmą na sesji 30 listopada.
**