Kolejne osoby zauważyły golasa spacerującego wzdłuż plantów przy al. 23 Stycznia i przemieszczającego się dalej ulicą Małogroblową.
"Takie rzeczy to tylko w Grudziądzu" - słyszymy na nagraniu od kierowcy auta mijającego nagiego mężczyznę, które także trafiło do naszej redakcji.
Z tego co udało się nam ustalić, to mieszkańcy zauważyli golasa m.in. przy parku, następnie był widziany przy ul. Kwiatowej, potem przy al. 23 Stycznia i Małogroblowej w kierunku Rynku. Niestety mimo tak długiej przechadzki po głównych ulicach Grudziądza i zgłoszeniach, służby nie ujęto go.
- Były zgłoszenia do dyżurnego. W te rejony został wysłany patrol, ale gdy dotarł nigdzie już nie zastano nagiego mężczyzny - mówi asp. sztab. Magdalena Kulpa - Malinowska, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. - Jesteśmy w trakcie zbierania, zabezpieczania materiału aby móc ustalić tożsamość mężczyzny.
Mężczyzna może zostać ukarany za nieobyczajny wybryk, ale aby tak się stało najpierw musi być oficjalne zgłoszenie o tym, że ktoś poczuł się zgorszony. - Będziemy zatem docierali do osób zgłaszających - dodaje asp. sztab. Malinowska.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń, za nieobyczajny wybryk grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny albo nagana.
