Rajca argumentował za miejscem w sąsiedztwie szkoły podstawowej przy ulicy Żeromskiego.
- Po pierwsze możemy spodziewać się oszczędności, bo teren jest tam już uzbrojony w wodę, kanalizację, ogrzewanie - wyjaśniał. - Poza tym basen w takiej lokalizacji byłby zapewne lepiej wykorzystywany, szczególnie zimą. Nie wyobrażam sobie, żeby przy mrozie dzieci w kurtkach i czapkach maszerowały na lekcję wychowania fizycznego z jednej części miasta w inną, a potem po pływaniu wracały. Lokalizacja przy naszej największej szkole, gdzie uczęszcza ok. 1000 uczniów, byłaby rozsądniejsza. W takich miejscach najczęściej buduje się baseny, co planują chociażby w sąsiednim Kowalewie.
- Chcemy stworzyć u nas cały kompleks sportowo-rekreacyjny, w skład którego wejdą też stadion, plac zabaw, skate park, orlik i planowana hala sportowa - odpowiadał Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia. - Ma to być obiekt o zasięgu powiatowym, a nie typowo szkolnym. Z tą myślą zachęcaliśmy sąsiednie gminy do współpracy i współfinansowania, nie byłoby najlepszym pomysłem przypisać teraz basen konkretnej samorządowej szkole. A rozbudowa infrastruktury wpłynie korzystnie na rozwój całej tej części miasta, przypominam, że w pobliżu inwestować będzie też TBS.
