Dokumenty oraz pieniądze skradziono z szafki stojącej obok szpitalnego łóżka. 68-letni mężczyzna wyszedł na chwilę z sali na oddziale płucnym, co od razu wykorzystał złodziej. Na wychodzącego przestępcę nikt nie zwrócił uwagi.
- To jasne, że pielęgniarki przede wszystkim powinny zajmować się pacjentami, obserwowanie szafek czy gości nie jest ich zadaniem - przyznaje jedna z pacjentek. - Ale niepokoi mnie ta sytuacja. Gdzie mam trzymać pieniądze, by mieć pewność, że nikt mnie nie okradnie - w kieszeni od piżamy?
Jolanta Zapaśnik-Wysocka z komendy w Golubiu-Dobrzyniu uspokaja: - Możemy sami zadbać o to, by nie stać się ofiarą kradzieży. Przede wszystkim nie zabierajmy do szpitala większej kwoty pieniędzy ani żadnych przedmiotów wartościowych. A już w żadnym wypadku nie zostawiajmy ich w widocznym miejscu.
Jeśli włożymy portfel do szafki, warto poprosić, by sąsiad z łóżka obok popilnował go, kiedy chcemy wyjść. Dobrze jest też zwrócić uwagę na osoby przebywające w budynku bez określonego celu - wałęsające się czy zachowujące w nietypowy sposób.
Policja podkreśla też, że uwagę złodziei zwracają przede wszystkim osoby mające na sobie widoczną biżuterię i sprawiające wrażenie ludzi zamożnych.