https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na BLIK-a w Bydgoszczy. Tak wygląda rozmowa z oszustem, który udaje kuzynkę

Agnieszka Domka-Rybka
Gdy znajomy w sieci prosi o pomoc i podanie kodu BLIK, możemy do niego zadzwonić, zaproponować spotkanie twarzą w twarz czy zadać pytania, na które tylko prawdziwy zna odpowiedź.
Gdy znajomy w sieci prosi o pomoc i podanie kodu BLIK, możemy do niego zadzwonić, zaproponować spotkanie twarzą w twarz czy zadać pytania, na które tylko prawdziwy zna odpowiedź. Nadesłane
Seniorka z Bydgoszczy otrzymała wiadomość "od kuzynki". Ku przestrodze prezentujemy, jak może wyglądać rozmowa, którą prowadzi oszust, podając się za bliską osobę, żeby kogoś okraść. Uważajcie!

Spis treści

Pani Ewa z Bydgoszczy, lat 60 plus, otrzymała wiadomość na Messengerze od kuzynki (też 60+), której dawno nie widziała.

Tak oszust chciał okraść kobietę - przebieg rozmowy

"Cześć, czy możesz mi podać swój numer telefonu komórkowego? Biorę udział w konkursie IKEA. Potrzebuję jeszcze 5 głosów, aby wygrać. Otrzymasz ode mnie SMS-a. Czy możesz mi wysłać SMS-em otrzymany kod? Jeżeli wygram, podzielimy się nagrodą. Dziękuję".

Pani Ewa odpisała: "Okej".

Dalej korespondencja wygląda tak:

  • Następna wiadomość: "Teraz kod SMS6, daj mi szybko".

  • Bydgoszczanka: "Tak szybko nie umiem".

  • Odpowiedź: "Wow, jest nagroda. Gratulacje (i tu grafika z wygraną). 2500 zł zostanie wysłane wraz z potrąceniem przelewu. Czy posiadasz blika do bezpiecznego przelewu? Tak przekażę pieniądze".

  • Pani Ewa: "Miecia, zadzwoń do mnie" (imię kuzynki).

  • Oszust: "Jestem w trakcie przenoszenia, nie mogę teraz dzwonić, ani rozmawiać. Zadzwonię, jak tylko transfer się zakończy. Teraz 6 cyfrowy blik kod" (plus emikonka serduszka).

  • Pani Ewa: "Nie podam blika. Boję się, to może być oszustwo."

  • "Wszystko na moją odpowiedzialność, nie martw się, to legalne i bezpieczne" - przekonywał oszust.

  • "Ktoś włamał się" - odpowiedziała mu pani Ewa i na tym... rozmowa się urywa.

Włamał się na konto kuzynki i ją udawał

I dobrze, pani Ewa nie dała się okraść na BLIK-a. To nie była wiadomość od kuzynki, ale od złodzieja, który próbował ją okraść, a wcześniej włamał się na konto kuzynki.

Oszustwa na BLIK-a - jak nie dać się okraść?

Niestety, oszustwa "na BLIK-a" są coraz powszechniejsze. W dobie cyfryzacji i rosnącej popularności platform społecznościowych, można spotkać się z taką sytuacją, jaką opisaliśmy wyżej lub, gdy np. ktoś ze znajomych prosi o drobną pożyczkę online.

Prośby oszustów są różne - leki, zgubiona torebka lub portfel, brak pieniędzy na powrót do domu czy trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im pieniędzy, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i dowiedzieć się, czy faktycznie jest w potrzebie.

Decyzja o pożyczaniu pieniędzy znajomym z mediów społecznościowych jest zawsze trudna. Wiele czynników wpływa na to, czy taka transakcja jest bezpieczna i korzystna dla obu stron. Przede wszystkim, należy zwrócić uwagę na to, jak dobrze znamy daną osobę. Czy jest to ktoś, kogo znamy tylko z internetu czy może długoletni przyjaciel. Porównując sytuacje, w których pożycza się pieniądze znajomym na social mediach, z sytuacjami, gdy są one pożyczane w realnym świecie, można zauważyć pewne różnice. Na przykład, pożyczka twarzą w twarz wiąże się z większym poczuciem odpowiedzialności i obowiązku zwrotu. W przypadku mediów społecznościowych, gdzie interakcje są bardziej anonimowe, ten obowiązek może być mniej odczuwalny.

W takiej sytuacji, zawsze warto sprawdzić, czy dana osoba jest tym, za kogo się podaje. Można to zrobić na przykład przez zadanie pytania, na które tylko prawdziwy znajomy zna odpowiedź.

W ostatnim czasie na popularności zyskują oszustwa „na BLIK-a”, polegające na wyłudzeniu kodu do płatności, najczęściej z wykorzystaniem komunikatorów lub kont w serwisach społecznościowych. Z potencjalną ofiarą kontaktuje się cyberprzestępca i podszywając się pod członka rodziny lub znajomego, prosi o pilną pożyczkę. Aby zrealizować swój cel, namawia do wygenerowania kodu płatności telefonem, a następnie przesłania go „znajomemu”.

Sprawdź profil osoby, która prosi o pożyczkę

- Zagrożenie nie wynika ze sposobu płatności, ponieważ zarówno BLIK, jak i sama aplikacja bankowa mają wiele zabezpieczeń. Źródłem niebezpieczeństwa jest fałszywy znajomy - komentuje Marta Fila, członek zarządu AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i "Kupuj Teraz - zapłać później". - Prawdopodobieństwo wyłudzenia jest znikome, jeśli nie podamy tej osobie haseł oraz kodów, a konto i smartfon będą właściwie zabezpieczone. Podczas korzystania z social mediów, bezpieczeństwo powinno być naszym priorytetem, szczególnie gdy mówimy o transakcjach finansowych. Istnieją pewne metody, które mogą pomóc nam w bezpiecznym pożyczaniu pieniędzy. Przede wszystkim zawsze powinniśmy sprawdzić profil osoby, która prosi o pożyczkę. Jeśli wygląda podejrzanie, na przykład ma mało zdjęć lub cierpi na brak informacji, może to być znak, że coś jest nie tak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska