W sobotę w Ośrodka Sportu i Rekreacji w Golubiu-Dobrzyniu swoje umiejętności prezentowało 19 miłośników jazdy na desce i rolkach. Zawody przeniesiono do hali ze względu na kiepską pogodę. Uczestnicy mieli do pokonania kilka dwuminutowych przejazdów, jury punktowało poszczególne ewolucje.
- To sport, który wymaga dużo zaangażowania, kiedyś w naszym mieście jeździło więcej osób, teraz przychodzą nowi, przewrócą się raz i się poddają - opowiada Artur Procki, który już po raz drugi zorganizował u nas zawody skateboardingowe. - Dla mnie to sposób życia, ćwiczę po kilka godzin dziennie. Nie jest tak, że w naszym środowisku słuchamy jakiejś konkretnej muzyki czy podobnie się ubieramy. Po prostu lubimy jeździć i każdego, kto też jeździ, szanuje się jak rodzinę.
Deska wychowuje
Od kilku lat w Golubiu-Dobrzyniu fani rolek, desek i BMX-ów mają do dyspozycji skatepark, gdzie mogą uczyć się trików. - Na placu potrzebne są nie tylko umiejętności ale też wyobraźnia, trzeba obmyślać nowe kombinacje - wyjaśnia Artur.
Obok ćwiczeń w specjalnych parkach bardzo popularny w tym sporcie jest też styl "street" czyli jazda po mieście.
- Jak nie było jeszcze skateparku, to spotykaliśmy się na Lidlu, dobra miejscówka jest przy podstawówce na Żeromskiego, są różne schodki przy blokach - opowiada Patryk Górski. - Teraz najlepszym miejscem spotkań jest właśnie skatepark. Nikomu nie chce się szukać czegoś nowego, a tam są gotowe rurki, murki itp. Ja dużo jeździłem kilka lat temu, teraz wracam do tego czasem jak mi się nudzi. Deskorolka daje odskocznie od codziennego życia i problemów. Mam do tego wielki sentyment, mogę powiedzieć, że się na desce wychowałem.
Kto najlepiej poradził sobie w sobotę?
Na rolkach kolejne miejsca na podium dla Łukasza Kaźmierczaka, Dawida Daraszewskiego i Artura Prockiego. Na desce najlepsi byli Piotr Zakrzewski, Sebastian Tomaszewski i Mateusz Balcerowicz.