W placówce przy ul. Kilińskiego 3 już od sierpnia znajdzie opiekę kilkadziesiąt maluchów.
Na taki biznes porwało się pięć przedsiębiorczych i odważnych kobiet: prezes Anna Betlejewska oraz Justyna Majewska, Agnieszka Makowska, Ewa Piechocka i Weronika Bojanowska. Panie założyły wspólnie pierwszą w Golubiu-Dobrzyniu spółdzielnie socjalną - "Signum".
- Zaczęło się od szkoleń dla bezrobotnych "Aktywność - krok do przodu" organizowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - wspomina zeszłoroczne wydarzenia Anna Betlejewska. - Pojechaliśmy wtedy z wizytą do Bydgoszczy, gdzie po raz pierwszy zobaczyłam, jak funkcjonuje takiego rodzaju działalność.
Zysk i samorealizacja

Anna Betlejewska podczas zeszłotygodniowego uroczystego otwarcia punktu przedszkolnego
(fot. fot. autorka)
Spółdzielnię założyć może od 5 do 50 osób, które w ten sposób same sobie dają pracę.
- To alternatywna forma zatrudnienia - wyjaśnia Przemysław Piechocki, prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia na Rzecz Spółdzielni Socjalnych, który gościł na otwarciu naszego przedszkola. - W przypadku normalnej firmy podstawowym celem jest maksymalizacja zysków. Zaś celem spółdzielczości jest przede wszystkim stworzenie stałych warunków zatrudnienia, a więc nie tylko działalność gospodarcza, ale także inwestycja w siebie i swój rozwój.
W naszym kraju spółdzielnie działają w oparciu o ustawę z 2006 roku nowelizowaną w 2009. W Polsce jest ich 260, w samym województwie kujawsko-pomorskim - 13.
Opieką nad dziećmi, tak jak ta z Golubia-Dobrzynia, zajmują się jedynie dwie inne w kraju.
- Na początku w ogóle nie bardzo wierzono, że ludzie bezrobotni, pozbawieni odpowiedniego przygotowania, poradzą sobie z prowadzeniem firmy - dodaje Przemysław Piechocki. - Ale takie przykłady jak ten z Golubia-Dobrzynia i wiele innych w kraju przeczą tamtym obawom. Bo podstawa sukcesu to raczej determinacja i współpraca.
Jak to zrobić?
Na starcie spółdzielnie liczyć mogą na pomoc państwa.
W naszym województwie kompleksowego merytorycznego wsparcia udziela m.in. Kujawsko-Pomorski Ośrodek Wspierania Ekonomii Społecznej:
www.kpowes.org,
tel. 52 349 54 77.
Pomoc finansową oferują urzędy pracy.
- Na przykładzie "Signum" my też się dopiero uczyliśmy, bo panie są pierwsze w naszym mieście - przyznaje Beata Kremer, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Golubiu-Dobrzyniu. - Każda osoba z grupy zakładającej spółdzielnię może dostać czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia. Firma musi utrzymywać się na rynku co najmniej przez rok, w tym okresie jest przez nasz urząd monitorowana.
Prócz jednorazowego wsparcia z funduszu pracy możliwe są też inne ułatwienia - darmowy wpis do Krajowego Rejestru Sądowego czy refundacja składek ZUS.
Zapraszamy na Kilińskiego
Na Kilińskiego 3 (pierwsze piętro) czekają na maluchów kolorowe, świeżo wyremontowane i wyposażone sale
(fot. fot. autorka)
Teraz czas już tylko na solidną pracę.
- Nasz "Mały książę" jednorazowo pomieści maksymalnie 21 dzieci - mówi Anna Betlejewska, główna pomysłodawczyni projektu. - Przedszkole czynne będzie od rana do późnego popołudnia, od 6.30 do 18.
Maluchy zapisać można na stałe lub w razie nagłej potrzeby. Na dzieci czekają dwie kolorowe sale do zabaw i trzecia świetlicowa. Jest też kuchnia, gdzie przygotowywana będzie część posiłków.
- Mamy w Golubiu-Dobrzyniu dwa konkurujące przedszkola - zdaje sobie sprawę pani Anna. - Mogę zdradzić, że ceny u nas będą konkurencyjne. Po szczegóły zapraszamy na Kilińskiego, dni otwarte planujemy na sierpień.
W tej chwili panie czekają aż lokal odebrany zostanie przez sanepid. Kciuki za ich biznes trzyma wiele przyjaznych i pomocnych już wcześniej instytucji i osób, przede wszystkim miejscowy MOPS, ojciec chrzestny pomysłu.