Wczorajszej nocy (24 sierpnia około godz. 1) doszło do śmiertelnego wypadku na trasie między Gołubiem-Dobrzyniem a Okoninem. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący seatem cordobą po wyjściu z łuku drogi w Antoniewie zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przydrożne drzewo.
Na miejscu zginęła 17-latka, druga pasażerka oraz kierowca trafili do szpitala.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest po nadzorem miejscowej prokuratury.
- Powołaliśmy biegłego, dziś przeprowadzona została sekcja zwłok ofiary - informuje Ireneusz Maliszewski, zastępca prokuratora rejonowego w Golubiu-Dobrzyniu. - Bezpośrednią przyczyną śmierci 17-letniej pasażerki był uraz wielonarządowy.
Druga, 16-letnia pasażerka oraz 20-letni kierowca trafili do szpitala.
- Dziewczyna miała potłuczenia, była pod wpływem alkoholu - dodaje Maliszewski. - Jej stan jest na tyle dobry, że dziś została przesłuchana.
Młody mężczyzna, który prowadził auto, nadal jest hospitalizowany w Toruniu. Kiedy opuści szpital trafi w ręce prokuratury.
- Przysłuchaliśmy świadka wydarzeń z tamtej nocy, który twierdzi, że kierowca pił wcześniej alkohol - wyjaśnia zastępca golubsko-dobrzyńskiego prokuratora rejonowego. - Jednak z jakimikolwiek wyrokami w tej sprawie poczekać musimy na wyniki badań krwi. Procedury potrwają około tygodnia.
Jak można domniemywać ze zniszczeń pojazdu, prawdopodobnymi przyczynami tragicznego wypadku były utrata panowania nad kierownicą i nadmierna prędkość.
Kierowca to mieszkaniec Golubia-Dobrzynia, pasażerki - gminy Golub-Dobrzyń.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat więzienia.
Jeśli wyniki badań potwierdzą, że kierujący był pod wpływem alkoholu, kara może zostać zwiększona do 12 lat.