https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Wolał pić i kraść niż wybierać prezydenta

MAP
Niepoważnemu rowerzyście grożą aż trzy kary - roku, trzech lat i pięciu pozbawienia wolności.

4 lipca około południa na komendę policji w Golubiu-Dobrzyniu zgłosiła się kobieta, której sprzed golubsko-dobrzyńskiego lokalu wyborczego ukradziono rower.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania.
- Jadąc przez Plac Tysiąclecia zauważyli rowerzystę poruszającego się całą szerokością jezdni - wyjaśnia mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, oficer prasowy.
- Jak się okazało, zatrzymany 26-latek jechał skradzionym wcześniej jednośladem po pijanemu. Badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie.

Do tego okazało się, że mężczyzna miał już wcześniej orzeczony sądowy zakaz kierowania rowerami.

Pojazd wart około 450 zł wrócił już do właścicielki.

Zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzuty.
- Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5, za jazdę po pijanemu rowerem grozi do roku więzienia, natomiast za niestosowanie się do wyroku sądowego przewidziana jest kara do lat 3 - wylicza Jolanta Zapaśnik-Wysocka.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska