Na golubsko-dobrzyńską mapę nielicznych miejsc zaangażowanych w propagowanie kultury powraca Pub Muzyczny "Spichrz".
Lokal funkcjonował już dwukrotne. W czasach jego świetności, muzyki na żywo można było tutaj posłuchać regularnie. Występowali nie tylko artyści miejscowi, ale też goście z Brodnicy czy Torunia. Za powrót do starej, dobrej tradycji zabrała się teraz Kasia Wysocka.
- Owszem, knajpa startowała w tym miejscu już dwa razy i upadała, ale do trzech razy sztuka, prawda? - mówi optymistycznie nowa właścicielka. - Szukając pomysłu na własny biznes zastanawiałam się też nad otwarciem smażalni ryb, ale mnie samej bardziej w Golubiu-Dobrzyniu brakowało właśnie "Spichrza".
Pomysł zrodził się w zeszłym roku, prace przed otwarciem trwały kilka miesięcy. - Wsparło mnie sporo znajomych, bez nich by się nie udało - mówi pani Kasia. - Mam nadzieję, że będą tu zaglądać.
MGM New Heads na dobry początek
Michał Dąbrowski, Tomek Pras z synem, Mirosław "Gonzo" Zacharski i Marcin "Bobo" Ryszewski (od lewej)
Na sobotnim otwarciu wystąpili artyści zaprzyjaźnieni ze środowiskiem klubu - toruński zespół rockowy MGM New Heads. Grupa istnieje prawie 20 lat, przez ten czas zmieniał się skład i brzmienie. Od kilku lat szeregi MGM zasila perkusista Michał Dąbrowski, mieszkaniec Golubia-Dobrzynia. Na basie gra Marcin "Bobo" Ryszewski z sąsiedniego Kowalewa Pomorskiego. Wokalistą jest rodowity torunianin Mirosław "Gonzo" Zacharski, na gitarze - Tomek Pras.
MGM New Heads spotyka się na próbach w golubsko-dobrzyńskim domu kultury. - To miasto nas przygarnęło, mamy świetne warunki do ćwiczeń - mówi wokalista Gonzo. - A kiedy coś ciekawego zaczyna się dziać, nasz zespół lubi się angażować. W "Spichrzu" wystąpiliśmy po przyjacielsku, na dobry początek.
Koncert zorganizowany na otwarcie rzeczywiście zdaje się klubowi dobrze wróżyć - publiczność dopisała w nadkomplecie. Wśród gości nie zabrakło przedstawicieli innych miejscowych muzykujących składów, m.in. Garmonbozii.
Byli też członkowie Rehabilitacji, która koncertowała jeszcze w latach 90-tych, a przed kilkoma miesiącami wznowiła działalność. - Na pewno chętnie będziemy do tego miejsca wracać - deklarowali.
- Na przykład w Kowalewie dla takich kapel jak nasza nie ma warunków ani do grania, ani do robienia prób - przyznaje basista Bobo. - Wcześniej były u nas zaduszki bluesowe. Ale teraz mamy już inne czasy, młodym ludziom wystarczają dyskoteki.
MGM New Heads pracuje obecnie nad nową płytą. Krążek ma się ukazać jesienią. Producentem i wydawcą będzie toruński Hard Rock Pub Pamela, który od ponad dekady wspiera muzyków z Torunia i okolic.
Muzyka i obrazy
Zaczęło się mocnym graniem, ale na scenę "Spichrza" mają być zapraszani reprezentanci różnych nurtów - aż po jazz czy poezję śpiewaną.
Pomieszczenie jest kameralne, przy stolikach pomieści około 30 osób. Ze względu na zabytkową zabudowę przyciąga wyjątkowym klimatem - budynkiem opiekuje się konserwator.
Wnętrze lokalu dodatkowo uatrakcyjniać będą prezentacje prac plastycznych. - Chciałabym promować tutaj przede wszystkim malarkę z naszego miasta, Adriannę Klewicz, studentkę sztuk pięknych na poznańskim ASP - deklaruje właścicielka Kasia Wysocka. - To jej obrazy wiszą na ścianach lokalu i ona zaprojektowała nasz plakat na otwarcie.
Pub zlokalizowany jest w sąsiedztwie golubskiego rynku, przy urokliwej ul. Podmurnej, odnowionej ostatnio w ramach rewitalizacji starówki. Będzie otwarty wieczorami sześć dni w tygodniu (poza poniedziałkami).
- Wśród gości chętnie widziałabym moich rówieśników, trzydziesto-, czterdziestolatków - dodaje pani Kasia. - Ale oczywiście młodsze osoby, przede wszystkim miłośników muzyki, również zapraszam.