Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzej znaczy lepiej

Kamila Mróz
Problemy z planem zagospodarowania przestrzennego  rozpoczęły się od protestu grypy mieszkańców w sprawie  rozbudowy stacji paliw ?Orlenu?.
Problemy z planem zagospodarowania przestrzennego rozpoczęły się od protestu grypy mieszkańców w sprawie rozbudowy stacji paliw ?Orlenu?. Kamila Mróz
Radni Golubia-Dobrzynia uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego. I zaczęły się problemy, bo w dużej części miasta stanęły wszystkie inwestycje. W miejscu zatrzymała się rozbudowa stacji paliw "Orlenu". Nie mogły też ruszyć prace przy budowie drugiej stacji, dyskontu i motelu. Zablokowana została budowa trzydziestu kilku garaży. Coraz bardziej niecierpliwi byli także sami mieszkańcy, którzy nie mieli prawa postawić garażu na własnym podwórku. W sytuacji podbramkowej znalazły się też władze miejskie ze swoimi inwestycjami, jak choćby zwykłą budową drogi.

     Dlaczego?
     
W lipcu 2004 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyniku skargi grupy mieszkańców, uchylił uchwałę Rady Miejskiej z grudnia 2003 roku w sprawie przyjęcia planu zagospodarowania lewobrzeżnej części Golubia-Dobrzynia (plan części prawobrzeżnej obowiązuje).
     W związku z tym golubskie Starostwo Powiatowe, pouczone przez służby prawne wojewody, postanowiło ostrożnie podchodzić do wydawania pozwoleń na budowę. W obawie o nieważność swoich decyzji i ewentualne wypłaty odszkodowań zawieszało postępowania administracyjne w tych sprawach.
     Władze miejskie od wyroku WSA wniosły skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego i przez kilka miesięcy czekały na jej rozpatrzenie. Powściągliwość starostwa krytykowali burmistrz Roman Tasarz i wiceburmistrz Wojciech Kwiatkowski. Ich zdaniem do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia przez NSA orzeczenie WSA było nieprawomocne - zatem uchwała z planem obowiązywała.
     StarostaHenryka Zawadzka mówiła:- Proszę nie twierdzić, że starosta blokuje cokolwiek w tym mieście, bo to jest nieprawda! Bardzo leży mi na sercu rozwój Golubia-Dobrzynia, ale jestem od przestrzegania prawa.
     Marek Redecki z Kancelarii Radców Prawnych Nawrocki&Czerwiński w Toruniu uważa: - Rozpatrując skargę od wyroku WSA, NSA nie działa jak klasyczny sąd kasacyjny, lecz zwykła instancja odwoławcza. Skarga kasacyjna jest zwyczajnym środkiem odwoławczym, a jej wniesienie powoduje wstrzymanie biegu uprawomocnienia orzeczenia WSA. Skoro orzeczenie WSA uchylające plan zagospodarowania nie uprawomocniło się, plan obowiązywał, a co za tym idzie na jego podstawie powinny być wydawane pozwolenia budowlane. Zatem w świetle prawa pani starosta bezpodstawnie uchylała się od ciążącego na niej obowiązku, a co najmniej dokonała błędnej wykładni.
     A czas uciekał
     
- W naszej sytuacji byłoby lepiej, gdybyśmy tego planu w ogóle nie mieli - doszedł w końcu do wniosku burmistrz Roman Tasarz.
     Pozwolenia na budowę starostwa wydają w oparciu o plan zagospodarowania przestrzennego. Jedynie w przypadku jego braku mogą oprzeć się na decyzji o warunkach zabudowy, która w tych okolicznościach stanowi niezbędny element wniosku o wydanie wspomnianego pozwolenia. Formalnie Golub-Dobrzyń posiadał (choć zakwestionowany) plan zagospodarowania przestrzennego. Urbaniści nie chcieli więc przygotowywać projektów decyzji o warunkach zabudowy objętego planem terenu.
     W marcu tego roku burmistrz Roman Tasarz postanowił wycofać skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Radni go poparli.
     - Uważam, że wygralibyśmy sprawę w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Zdecydowałem się jednak wycofać kasację tylko i wyłącznie dlatego, że w tym momencie uprawomocni się wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Oznaczać to będzie, że miasto nie dysponuje już planem zagospodarowania przestrzennego lewobrzeżnej części. Paradoksalnie znajdziemy się w lepszej sytuacji - mówił.
     W maju Roman Tasarz otrzymał postanowienie NSA w tej sprawie. Po ponad roku od uchwalenia plan zagospodarowania przestrzennego lewobrzeżnej części Golubia-Dobrzynia przeszedł do historii.
     Jedną z najważniejszych inwestycji miasta, jaka będzie mogła teraz ruszyć jest budowa lokali socjalnych przy Szosie Rypińskiej. Golub-Dobrzyń, jako jedno z nielicznych miast w województwie, dzięki rekomendacji Ministerstwa Infrastruktury, dostał na nią ponad 100 tys. zł dotacji z Banku Gospodarstwa Krajowego.
     W wojewódzkim nie wiedzą
     
Trudno powiedzieć ile gmin z naszego województwa posiada aktualne plany zagospodarowania przestrzennego. Często samorządy uchwalają je dla poszczególnych fragmentów terenu (jednostki planistycznej). Jadwiga Lewandowska, dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy przyznaje, że nie dysponuje danymi, które nas interesują i odsyła po informacje do poszczególnych urzędów gmin. Przypomnijmy, że w Kujawsko-Pomorskiem mamy ich 144.
     ***
     Szacunkowo, według Ministerstwa Infrastruktury, w Polsce tylko około 15 procent powierzchni kraju objęte jest planami zagospodarowania przestrzennego. Wydawanie pozwoleń na budowę w większości samorządów odbywa się więc w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy. Czy wobec tego warto wykładać nawet kilkaset tysięcy na plan zagospodarowania miejscowości? Oto przykład. Chcemy kupić działkę i postawić na niej stację benzynową. Po wglądzie do miejscowego planu wiemy, w której jej części możemy zainwestować bez obawy, że nie dostaniemy pozwolenia na budowę stacji. Plan to pewnik - z góry, na lata, określa warunki zabudowy dla poszczególnych części miasta. Gdy go nie ma, za każdym razem trzeba występować do burmistrza lub (czy wójta) z wnioskiem o wydanie decyzji administracyjnej o warunkach zabudowy. Może się wtedy okazać, że na nowo kupionej działce nie dopuszcza się lokalizacji działalności, na potrzeby której ją kupiliśmy.
     

     nowa ustawa
     Od 2003 roku obowiązuje nowa ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, która unieważniła plany uchwalone przed 1995 rokiem. Według ustawy pojęcie ładu przestrzennego to "takie ukształtowanie powierzchni, które tworzy harmonijną całość oraz uwzględnia w uporządkowanych relacjach wszelkie uwarunkowania i wymagania funkcjonalne, społeczno-gospodarcze, środowiskowe, kulturowe oraz kompozycyjno-estetyczne".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska